Witajcie. Mam pilna sprawę. Otóż przejęłam kilka spraw po innym pracowniku i sytuacja wygląda tak. Klient otrzymał świadczenie jednorazowe za udział w kursie w grudniu 2016r. w tym czasie pobierała zasiłek stały. Pracownik jeszcze przed przystąpieniem klienta do kursu był powiadomiony ustnie przez realizatora iż klient otrzyma za udział w kursie świadczenie. Realizator oświadczył iż kurs nie jest opodatkowany i nie stanowi to dochód i że jest to jednorazowe świadczenie. Klient po kursie oświadczył ustnie iz otrzymała pieniądze za kurs. W dokumentach jest poświadczenie o wypłacie świadczenia za kurs bez daty wpływu do OPS. Przejęłam sprawy po pracowniku w połowie lutego. W połowie marca sprawą zainteresował się kierownik i uznał, ze jest to świadczenie nienależnie pobrane i kazał wszcząć postępowanie, : zawiadomienie o wszczęciu postępowania, potem decyzja żądanie zwrotu nienależnie pobranego świadczenia i odstąpienie od żądania zwrotu. Kierownik nie chce aby klienci zwracali zasiłek stały ale chce "prawnie" przeprowadzić postępowanie. Dodam że pod koniec marca otrzymałam potwierdzenie wypłat takich świadczeń od realizatora aczkolwiek w teczce klienta też były.
W mojej ocenie nie jest to świadczenie nienależnie pobrane ponieważ OPS był poinformowany przez realizatora kursu oraz przez klienta.
Kierownik straszy mnie naruszeniem dyscypliny finansowej ponieważ w jego ocenie sprawa powinna być już dawno załatwiona. Zgodnie z ustawą mam 3 lata. Zapewne kierownik posiłkuje się art 35 k.p.a.
czy według "was" jest to świadczenie nienależnie pobrane? czy potraktować to jako jednorazowe świadczenie i nic z tym nie robić. Opinie u nas prawników są podzielone. Jak z tego wybrnąć?
Gdzie pisać o interpretacje takiej sytuacji?