Witam. Mamy problem z nasza podopieczną, korzystającą z usług opiekuńczych. Ma je przyznane od roku i przez ten rok było wszystko ok. Zdaniem podopiecznej opiekunka była super. wszystko jej załatwiła i zrobiła przy niej co trzeba. W sumie kobitka była na chodzie, ale, że chorowała na nadciśnienie i zdarzyło się jej upaść w domu, to z racji wieku i samotności, skorzystała z pomocy opiekunki (cała ulica zgłaszała sytuację). No i dobrze. do czasu. w marcu upadła i złamała biodro. trafiła do szpitala, potem na rehabilitację. i wtedy jakby diabeł w nią wstąpił. Od powrotu do domu gnębi i maltretuje psychicznie opiekunkę, oskarża ja o niestworzone rzeczy. Opiekunka jest psychicznie wykończona. żadne rozmowy z panią starszą nie skutkują.
Esiu - masz rację, ale podstaw prawnych ku temu nie widzę, tym bardziej, że stan zdrowia klientki pogorszył się.
Moje propozycje:
- opiekunkę wysłać na szkolenie- Praca z trudnym klientem lub Techniki radzenia sobie ze stresem
- zmienić opiekunkę
- namówić klientkę na konsutlację z neurologiem lub psychiatrą ( może to dziwne, ale znam przypadki gdzie po unieruchomieniu związanym ze złamaniem szyjki kosci udowej zaczęła szwankować głowa)