Chciałem zabrać głos w sprawie ministerialnego programu na zatrudnienie asystenta/koordynatora rodziny. Przejżałem pliki z przyznanymi dofinansowaniami i nie mogę wyjść z podziwu dla logiki ministerstwa. Otóż wszystkie pcpry-y otrzymały wsparcie we wnioskowanej wysokości. Natomiast wszytskim gminom poobcinano wnioskowane kwoty. Boli mnie to z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że nasz wniosek był na realną kwotę dla asystenta z naprawdę nie wygórowanymi poborami a i tak dano nam mniejsze pieniądze. Tymczasem nasz powiat, któy dysponuje znacznie większymi środkami finansowymi dostał trzy razy tyle pieniędzy. Gdzie tu logika?
Lekcja z tego jest taka, że trzeba wnioskować dwa razy więcej niż potrzeba, to wtedy po obcięciu przez mpips dostanie się tyle ile potrzeba.