Witam.
Jestem zarejestrowany w PUP jako bezrobotny, bez prawa do zasiłku. Mieszkam tylko z mamą która pobiera rentę rodzinną. Sama mama ma orzeczenie o niepełnosprawności. Mieszkamy na wsi, dom opalany węglem.
Uległem dwa tygodnie temu wypadkowi, jestem po operacji. Proces rehabilitacji i dochodzenia do sprawności potrwa od 8 do 14 msc według pierwszych zaleceń lekarzy o ile w tym czasie wszystko będzie dobrze i nie będą potrzebne dalsze zabiegi. Wystąpiłem już o ustanowienie stopnia niepełnosprawności do PZON. Później chciałbym złożyć wniosek do WZON i ZUS o świadczeni wspierające. Niestety zanim otrzymam jakiekolwiek decyzje podejrzewam, że minie ok. 2 miesięcy.
Czy oprócz możliwości ubiegania się o świadczenie wspierające mogę otrzymają jakąkolwiek pomoc z GOPS lub PCPR?
Proces likwidacji szkody i odszkodowania z polisy OC również trochę potrwa. Zostało mi wypłacone tylko 10 000 zł z polisy OC samochody od NNW. Jednakże kwota ta bardzo szybko się zmniejszyła z powodu wydania na łóżko ortopedyczne, dobrej klasy materac, pomoce ortopedyczne, leki, materiały do zmiany opatrunków, wstępnie kilka prywatnych zabiegów rehabilitacyjnych. Rehabilitację na NFZ zaczynam od 15/02/2024.
Będę wdzięczny za odpowiedź.