Hejka:)
Mam problem, ponieważ nie wiem czy dobrze wyliczyłam dodatek mieszkaniowy z tego względu, że Pani, która złożyła mi wniosek zawsze otrzymywała dodatek w przedziale 40-50 zł teraz wyszło mi 300...
W listopadzie Pani złożyła mi wniosek o dodatek mieszkaniowy.Mieszka wraz z mężem i dwoma córkami w mieszkaniu o powierzchni 41 m2. Pani pobiera tylko zasiłek rodzinny w kwocie:
766 zł, we wrześniu otrzymała dodatek do zasiłku rodzinnego w kwocie 200 zł oraz z tytułu dojazdu 138 zł. Mąż Pani pracuje przyniósł mi zaświadczenie za sierpień, wrzesień i październik. Od wynagrodzenia brutto odjęłam składki na ubezpieczenie społeczne i koszty uzyskania przychodu:
- 1000-137,10-139,06= 723,84zł
-2200-301,62-139,06=1759,32 zł
-2200-301,62-139,06=1759,32 zł
wydatki jakie poniosła wnioskodawczyni w miesiącu październiku to 36 zł śmieci, woda i ścieki 262,47 zł, do tego dochodzi najem lokalu 41 x 1,28= 52,48 zł. Cena 1kWh to 0,5461.
Należy też doliczyć ryczałt za brak c.o, c.w, gazu
Mi wyszło 301,47.
Proszę o pomoc... z góry bardzo dziękuję:)