porównanie do stawki gminnej pilne - Dodatki mieszkaniowe

[jestemnowa]

Witam wszystkich, proszę o pomoc. Jestem nowa, koleżanka odeszła i do końca mi wszystkiego nie przekazała...
Proszę powiedzcie mi jak wy robicie w przypadku, gdy osoba wynajmuje mieszkanie od osoby prywatnej, mieszkanie w spółdzielni mieszkaniowej. W umowie ma zapisz, że płaci odstępne w wysokości 500 zł plus opłaty do spółdzielni. Wiem , że trzeba przyrównać do stawki gminnej. Moja poprzedniczka w innych wnioskach robiła to tak: przyrównywała czynsz ze spółdzielni- f.remontowy, eksploatacja, czynsz odstępne dla właściciela lokalu ze stawką gminną. Wychodziła to wartość większa od stawki obowiazującej w gminie, więc przyrównywała f.remontowy, eksploatację (bez odstępnego dla własciciela) określone przez spółdzielnie do stawki gminnej. W tym przy przypadku była to wartość mniejsza więc przyjmowała ją do wyliczenia DM. Zastanawiam się czy nie powinno się przyrównać do stawki gminnej f.remontowy, eksploatacja, czynsz odstępne dla właściciela i jeśli wyjdzie wartość większa to przyjąć wtedy stawkę gminną? Koleżanka przyjmowała wartość mniejszą, ale nie uwzględniała tego odstępnego dla właściciela tylko przyjmowała sam czynsz ze spółdzielni bo był najmniejszy ze wszystkich porównywanych....

[PCW]

Moim zdaniem TAK, podsumować i porównać, czyli jestemnowa dobrze myśli.
Czynsz to jest dokładnie to wszystko, co przypada właścicielowi. Powtórzę: wszystko za wyjątkiem opłat tzw. niezależnych od właściciela (czyli głównie opłat za tzw. media).

[M_agdalena]

Energia na klatce schodowej jest składową czynszu i porównujemy ją razem z czynszem do stawek gminnych czy liczymy jako osobny wydatek w pełnym koszcie (jak wodę na przykład)?

[Krwawa]

Energia na klatce schodowej jest składową czynszu i porównujemy ją razem z czynszem do stawek gminnych czy liczymy jako osobny wydatek w pełnym koszcie (jak wodę na przykład)?

Jak dla mnie to składnik do porównania (w sumie z innymi) do stawki czynszu gminnego.

[M_agdalena]

I dalej: mamy w zasobie gminnym koszty eksploatacyjne, które z zasady porównuje się do stawek gminnych jako składnik czynszu. Bo tak kojarzymy koszty eksploatacyjne - światło, może jakaś antena zbiorcza, itp. Ale u nas koszty eksploatacyjne obejmują: energię elektryczną (klatka schodowa, piwnica i oświetlenie budynku) oraz wywóz nieczystości płynnych - to razem daje 0,75 zł/m2 x wielkość mieszkania. A czynsz oddzielnie liczony. Co w takim przypadku?
Liczymy sam czynsz oddzielnie i ten porównujemy (więc właściwie nie porównujemy, bo czynsz w zasobach gminy), a opłatę eksploatacyjną w całości?
Bo samego światła z tego nie wyrzucę, żeby dołączyć do czynszu i porównać, prawda? A odbiór nieczystości z art. 6 ust. 4 pkt. 6 wziąć muszę, niezależnie jak to nazwą? I to oczywiście bez porównywania (hipotetycznie w innych przypadkach, jak przyjdzie ktoś nie z zasobów gminnych)?
Czy przez to, że nazwane opłatą eksploatacyjną - dołączyć do czynszu i porównać?

[PCW]

M_agdaleno, ja tu widzę jakieś poplątanie pojęć, przepisów i praktyk.
W zasobie gminnym i przy każdym najmie z mocy przepisów występują, a raczej mają występować:
1. czynsz
2. opłaty niezależne od właściciela, przez które należy rozumieć opłaty za dostawy do lokalu energii, gazu, wody oraz odbiór ścieków, odpadów i nieczystości ciekłych.
Koniec i kropka. Tak stanowi Ustawa z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.
W przypadkach innych niż najem zamiast czynszu występują odpowiednio inne opłaty. Te inne podpowiada nasza ustawa, głównie w art. 6 ust. 4, a jeszcze lepiej Rozporządzenie.
Powyższe powinno pomóc jakoś uporządkować wydatki.

[M_agdalena]

Sięgnijmy do rozporządzenia (przepraszam za upierdliwość, ale ja muszę wiedzieć wszystko do końca, aż do granic absurdalności pytań):
*zasób gminny
*opłaty: czynsz, co, cw, opłata eksploatacyjna (oświetlenie na klatce, budynku, piwnicy i wywóz nieczystości płynnych)
-czynsz biorę jak leci, bo gmina; w innym przypadku porównuję;
-c.o. i c.w. biorę jak leci - jeśli najemca, to z art. 2 rozporządzenia, ust. 1, pkt. 1
-opłata eksploatacyjna??? co z nią jeśli zawiera dwa składniki, z których jeden mogę zaliczyć jako odbiór nieczystości płynnych, ale drugi powinnam odrzucić, bo mam napisane: czynsz ALBO inne opłaty za używanie lokalu, a że biorę czynsz, to już przez słowo ALBO nie mogę wziąć innych opłat.
Czy tak?

[ania123456]

A jeśli gmina nie posiada zasobów mieszkaniowych w gminie to nic nie porównujemy, przyjmujemy tak jak jest podane w dnanych społdzielniach????

[PCW]

Zgoda, jeśli gmina nie ma swojego zasobu ani swoich stawek, to nie ma do czego odnieść i wypada przyjąć wydatki rzeczywiste.

Teraz do problemów M_agdaleny

zasób gminny
*opłaty: czynsz, co, cw, opłata eksploatacyjna (oświetlenie na klatce, budynku, piwnicy i wywóz nieczystości płynnych)

Tu własnie widzę to poplątanie, choć w zasobie gminnym nie ma to praktycznie żadnego znaczenia.
Moim zdaniem oświetlenie części wspólnej, a praktycznie z liczników energii wspólnej (wspólnych schodów, piwnic, podwórka...) powinny być uwzględnione w czynszu. Podobnie inne opłaty eksploatacyjne (czyli oprócz mediów). Jeśli ktoś wyodrębnił coś z czynszu (wbrew przepisom ustawy), to do naszych celów należałoby wszystkie takie składniki scalić i wyliczyć czynsz gminny, będący poziomem odniesienia.
Do tego poziomu oczywiście porównujemy zasadniczo opłaty spoza zasobu komunalnego.
W zasobie komunalnym podział jest bezużyteczny.
Poza tym scalonym czynszem (poziomem odniesienia) należy zostawić te opłaty, które zacytowane były jako drugie w moim poprzednim poście. Je należy przyjmować w całości (100%). Byłyby to w szczególności co, cw i wywóz nieczystości płynnych.

[M_agdalena]

Kochane PCW,
jeśli więc mój organ gminy bezprawnie wyjął światło na klatce z czynszu i jeszcze bardziej głupio połączył je z wywozem nieczystości płynnych jako opłatę eksploatacyjną, to co radzisz?
Wziąć sobie czynsz jak leci (bo to zasób gminy), a opłatę eksploatacyjną uznać jedynie za wywóz nieczystości płynnych i policzyć w 100%. Jedno i drugie zależy w mojej gminie od metrażu (tak, tak, ścieki liczą od metrów mieszkania, nie od zużytej wody), więc to prawie jak druga część czynszu, prawda?
Właściwie to teraz zrozumiałam, że tak właśnie zrobię (skoro i tak wszystko zależy od metrażu) i zawracam Wam tylko pupę. Ale dziękuję za poświęcony czas.