Napisano: 22 kwie 2021, 14:29
Może ktoś ma jakiś pomys? opis przypadku- rodzina - trzy osoby w tym dziadek 75 letni z demencją( byc może alkoholową)> jak wypije, to staje się dokuczliwy, krzyczy, trzaska drzwiami i wtedy jego żona i syn- osoba niepełnosprawna ruchowo- włączają się do dyskusji z nim i zaczyna się awantura. Ostatnio dziadek został pobity przez tego niepełnosprawnego syna, choć matka podaje inną wersję wydarzeń, a dziadek niewiele pamięta. W konsekwencji interwencji policji dziadek wylądował na izbie wytrzeźwień. Maja jeszcze inne dzieci, które izolują się i nie chcą brać udziału w tych rodzinnych walkach. leczenie odwykowe raczej bez szans- bo dziadek już niewiele rozumie, ma leki ale nikt nie chce brać za niego odpowiedzialności czy je bierze czy nie. I tak sobie myślę, co z nimi zrobić? Macie jakieś pomysły?