Wielu klientów pomocy społecznej, także bezrobotnych, pracuje na czarno, więc nie płaci podatków. Pracownicy socjalni wiedzą o tym fakcie. Co robicie w takim przypadku: Czy przyjmujecie do dochodu rodziny ten dochód i udajecie, że nie ma sprawy? Czy ktoś z Was zgłosił sprawę np. do UP, PIP czy US? (Obecnie będzie się szukało pieniędzy do budżetu państwa, poprzez uszczelnienie systemu podatkowego).
Klient podaje wymyśloną przez siebie kwotę by nie przekroczyć kryterium a socjalny udaje że w to wierzy i że nie ma sprawy. Tego nie da się sprawdzić. Musielibyście wynająć detektywów, zakładać podsłuchy albo śledzić klientów osobiście. System oparty na kłamstwie.
Wiem od prawnika, że mamy obowiązek zgłaszać do US , gdy któryś klient oświadczy na pismie, ze regularnie dorabia i zarabia daną kwotę. Ale szefowa nie pozwala tego zglaszać, bo wtedy nikt się nie przyzna, że pracuje na czarno i będziemy musieli wypłacać większą kasę.