Kobieta (samotna matka) złożyła w sierpniu wnioski w świadczenie wychowawcze i świadczenie rodzicielskie. Z racji tego, iż moją działką jest świadczenie wychowawcze rozpatrzyłem szybko wniosek (pani dochody to renta z tytułu niezdolności do pracy) i wydałem decyzje przyznającą na pierwsze dziecko (do wniosku oczywiście już nie wracałem). Koleżanka rozpatrująca wniosek o świdczenie rodzicielskie, przyznała wspomniane świadczenie i tak je sobie wypłacamy, aż do dziś - kiedy to mimochodem zaczęliśmy dyskutować o tej kobiecie no i wyszło na to że od września jest przekroczenie w związku z uzyskiem wspomnianego świadczenia rodzicielskiego. Mamy już grudzień więc sprawa wygląda nieciekawie.
Czy jakaś mądra głowa jest mi w stanie pomóc? Poinformować jakie kroki podjąć z zaistniałą sytuacją? Liczę na Państwa pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
ps. przepraszam za orta w temacie
