Jak u Was wygląda współpraca z podopiecznymi cierpiącymi na zbieractwo? Proszę o radę.
Jestem mlodym pracownikiem socjalnym i aktualnie mam problem z Panią ponad 80l, posiadającą własny dość wysoki dochód,mieszkanie zagracone kartonami, sprzętami, książkami, miejsce na spanie bardzo ograniczone, przygotowanie posiłku jest prawie niemozliwe gdyz dostep do kuchni zablokowany , nie da się swobodnie przejsc przez mieszkanie. Pani nie widzi problemu,pomimo zapewnień że uprzątnie część niepotrzebnych rzeczy sytuacja nadal nie zmienia się. Podopieczna nie chce wsparcia z pomocy społecznej. Jest osobą sprawną fizycznie która b.dobrze radzi sobie ze sprawami urzędowymi, wizytami lekarskimi, ma b.dobrą pamięć. Pani ma syna z którym ma sporadyczny kontakt.