Witam serdecznie.
Mam 32 lata mąż za granicą zarabia na chleb ja opiekuję się naszą cztero letnia córeczką.Może w skrócie:
Mama choruje na schizofrenie ponad 25 lat,od pażdziernika 2006 przebywa w szpitalu dla osób chorych psychicznie(w tym okresie była tylko na kilku przepustkach-po tym pobycie w szpitalu zrobili jej wodę z muzgu tymi psychotropami a w szczególności lekami uspokajającymi-zeby mieć spokó -bo mama to ciężki przypadek. a w tym roku zostala wypisana ze szpitala w sierpniu jak twierdzi pani ordynator ;już lepiej nie bedzie nic nie da się juz zrobić!!!te dwa miesiące pobytu mamay w domu to koszmar dla mnie taki na odleglość bo mieszkam w miejscowosci oddalonej od miejsca zamieszkania rodzicow o kilka kilometrow ale nerwy są te same-gorzej z tatą który dziennie musiał znosic jej napady furii.Mama wykańcz na spsychicznie ,manipuluje nami,wymusza ma byc tak jak ona chce bo inaczej krzyczy ,przezywa dochodzi nawet do rekoczynow.Tata jest osoba schorowaną w styczniu jak dobrze pujdzie przejdzie na emeryture oczywiście jak dożyje-to jego słowa.
Staramy sie o umieszczenie mamy w DPS cała dokumentacja już złożona jest nawet na liście tzw.poza kolejńością ale termin i na tej liście jest na rok 2010/2011.
Może ktoś zna przypadek albo potrafi pomłóc jak jeszcze można to przyspieszyć.
Bardzo proszę o odzew.
Gabi.