Bardzo was proszę o pomoc, a dokładniej o żywność. Jestem samotną matką dwóch synów, jeden ma 6 lat , a drugi niecałe dwa latka. Utrzymuje sie tylko z alimentów i zasiłków rodzinnych, niestety chłopcy przechodzili zapalenie oskrzeli, byli na antybiotykach nie pomogły póżniej na zastrzykach. zostałam bez grosza i z długiem w wysokośc 203 zł oddam z alimentów których mam w sumie 600 plus zapłace prąd mieszkanie i mało co zostanie.Nie wyobrażam sobie świąt, ale nawet o tym nie mysle,na dzień dzisiejszy nie mam nawet chleba, Błagam o jakomś żywnośc, mój meil anna.mama29@onet. pl.....jako dowód mogę wysłac zdjecia dzieciaczków, lub jakies papiery, piszę w akcie desperacji
omatkobosko - zamiast odpowiedzi dzibar wkleja Mikołaja!!!!!!!!!! każdy kto prosi i błaga dostaje od dzibar empatyczne wspracie - albo zbierać na szlachetną paczkę albo - list do Mikołaja
sama sobie dzibar pisz do Mikolaja po rozum