Przemoc w rodzinie, a odpłatność za DPS - Domy Pomocy Społecznej, Zakłady Opiekuńczo-Lecznicze

[~Kowalski]

Witam wszystkich,

po przejrzeniu wątków tego forum z ponad roku mam kilka pytań odnośnie takiej sprawy:
OPS chce umieścić/umieścił pacjenta w DPS. Pacjent od ponad 20 lat jest alkoholikiem. Ok. 10 lat temu został skazany prawomocnym wyrokiem sądowym za znęcanie się nad rodziną (1,5 roku w zawieszeniu na 4). Potem był rozwód z orzeczeniem jego winy (bez orzekania alimentów). Ok. 6 lat temu sąd wydał nakaz jego eksmisji z lokalu zajmowanego przez byłą żonę i dwoje dzieci (alkoholizm, nie płacił żadnych kosztów utrzymania, znęcał się psychicznie, itp.), który po blisko roku pacjent zaakceptował i się wyprowadził (od tego czasu nie utrzymywał żadnych kontaktów z dziećmi).
Teraz OPS wezwał córkę do przeprowadzenia wywiadu środowiskowego, którego celem jest ustalenie dopłaty do utrzymania w DPS jej ojca.
W piśmie jest pouczenie fragmentem ustawy (zresztą starej bo mówi o 250% kryterium dochodowego), informacja, że córka ma wgląd do akt sprawy oraz straszak, że w przypadku odmowy współpracy, skierują sprawę do sądu celem ustalenia obowiązku alimentacyjnego.
Córka zgłosiła się do OPS celem wyjaśnienia sprawy, niestety tam okazało się, że pracownik nie udostępnił jej akt ojca powołując się na ochronę danych osobowych. Nie chciał też udzielić żadnych informacji o stanie zdrowia, itp.
Po tym wstępie parę pytań:

1. Czy rzeczywiście OPS ma prawo odmówić wglądu do tych akt?

2. Córka ze względu na stosunki z ojcem (znęcanie się nad rodziną) nie chce opłacać pobytu ojca w DPS (tym bardziej, że jej dochody nie są wysokie, o kilkaset zł przekraczają 3x kryterium dochodowe).
W zasadzie sprawa w sądzie byłaby jej na rękę, bo mogłaby się zasłonić rażącą niesprawiedliwością lub roszczeniem sprzecznym z zasadami współżycia społecznego i zamknąć ten temat. Jednak czytając wątki na tym forum, widzę, że niektóre OPS narzucają obowiązek płacenia bez rozprawy sądowej (nazywając to decyzją administracyjną). Jak to w końcu jest?

3. Jest jeszcze syn, który mieszka samotnie. OPS na razie go nie namierzył, ale to zapewne kwestia czasu. Jak powinien postąpić? Zgłosić się do OPS razem z siostrą i razem próbować doprowadzić do sprawy sądowej, czy czekać na rozwój wypadków?

Biorę pod uwagę, że na tym forum najwięcej jest pracowników OPS i z Waszego punktu widzenia nie chcecie udzielać informacji jak uniknąć opłat, ale weźcie pod uwagę, że w opisanym przypadku, zmuszanie dzieci do płacenia za ojca, który zrujnował im życie jest nieludzkie. Dzieci w przypadku matki nie uchylają się w żaden sposób od obowiązków alimentacyjnych: córka prowadzi z nią wspólne gospodarstwo domowe, syn opłaca ich czynsz, światło i inne potrzeby.

[~kysa]

jeśli chodzi o zasady współżycia społecznego i w grę wchodzą pieniądze to zawsze są łamane. dotyczy to OPS i wymiaru sprawiedliwości niestety. obowiązek alimentacyjny jest i w tym przypadku. jeśli są dzieci to mają obowiązki względem rodziców nawet tych, których nie znali przez całe życie i tych to zrujnowali im życie i tych, którzy nie wywiązywali się ze swojego obowiązku alimentacyjnego. jestem na to żywym przykładem. różnica polega tylko na tym, że mój ojciec nie chciał ode mnie zadnej pomocy finansowej bo uważał że na nia nie zasługuje a ponad to pamagałam mi w naturze. sąd nie przyjął moich i ojca argumentów i zasądził alimenty ode mnie i braci co przyczyniło się o utraty świadczeń i ubezpieczenia z OPS. nadmieniam że sprawę o alimenty założył mi OPS bo nie zdeklarowałam sie na konkretną sumę, aby można było ująć to jako dochód. nie ważne było to, że nieraz brakowało mamie na chleb a ojciec pił i nie płacił alimentów.
teraz już nie żyje i całe szczęście że jego długi nie przeszły na mnie i braci bo juz chore byłoby żebym spłacał alimenty, które mama dostała od państwa na moją rzecz i teraz musiałabym je oddać.

ops może żądać zaświadczenia o zarobkach w celu ustalenia zobowiązania. jeśli sie nie zgodziszz to moga wystąpić na drogę sądową. niestety takie je4st prawo.