bo z ustawy to nie wynika ale ja też robię z wymagającą opieki
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta „Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
Wywiad to się raczej robi z osobą sprawującą opiekę w miejscu sprawowania opieki ale wypadałoby chociaż spytać osoby wymagającej opieki czy to co oświadcza opiekun jest prawdą
„Mądry potrafi wyłowić naukę z całej rzeki głupich słów, natomiast głupi nie potrafi wyłowić niczego z potoku mądrości.”
Właśnie w tym rzecz, że ustawa o tym milczy, a zgodnie z art. 107 ust. 1a pkt 2 ustawy o pomocy społecznej, wywiad przeprowadza się u osoby ubiegającej się o SZO. Z naszego punktu wydaje się to trochę bez sensu, żeby pytać się wnioskodawcy, czy opiekuje się matką mieszkającą w sąsiedniej gminie. Na pewno jest to sytuacja nietypowa, bo przyznanie SZO zależy w równym stopniu od ustalenia sytuacji osoby wymagającej opieki, jak i osoby sprawującej opiekę. Nie wiem jak sądy do tego podchodzą, ale pewnym rozwiązaniem byłoby przeprowadzanie wywiadów w dwóch miejscach.
My robimy wywiad u osoby wymagającej opieki (w obecności opiekuna).
Człowiek jest istotą, która całe swe życie trawi na próbach przekonania siebie, że jej istnienie nie jest bezsensowne. Albert Camus
że tak powiem głupi ten zapis z pomocy społecznej, przecież pracownik socjalny robi wywiad u osoby, którą my wskazujemy w piśmie
dla mnie bez sensu jest wywiad u osoby ubiegającej się bo przecież ona wszystko opowie super, super by tylko dostać świadczenie .... ale jak już wcześniej pisałam z ustawy nie wynika u kogo więc każdy pewnie robi jak mu pasuje
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta „Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes