Napisano: 07 wrz 2016, 22:55
wymagają od nas cudów, denerwuje mnie że za błędy klientów odpowiadamy my. Dyrektor tylko straszy telewizją i brakiem nagród. Czasami myślę że te czterysta to może sobie wsadzić.... bo niedługo to na prochy na uspokojenie wydam więcej.Te poranne odprawy to roztroją mnie nerwowo na cały dzień. Zarobki u nas nędzne aż wstyd znajomym powiedzieć. Sama utrzymuję dom więc myślę że jak dzieci dorosną to wyjadę za granicę. Jedna koleżanka miała odwagę i się zwolniła. Jak ją spotkałam to nie ta sama kobieta wesoła,pewna siebie z nowymi włosami. Ciekawa jestem czy u was pracownicy socjalni są awansowani bo u nas nic, każą się wykazywać. Ja wiarę w ludzi mam tylko we władzę nie bardzo. Dają pieniądze za darmo to biorą. Tylko pracującym się nie należy.