Ja bym tak zrobił.
Teoretycznie możliwa jest konstrukcja, w której przyznasz świadczenie wstecz, a PUP zażąda zwrotu nienależnie pobranego zasiłku dla bezrobotnych, ale uczciwie napiszę, że nigdy tak nie robiłem.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett
świadczenie przyznaję począwszy od miesiąca złożenia wniosku, z decyzją idzie do pup a oni wyrejestrują ją wstecz, jeżeli już pobrała zasiłek będzie musiała zwrócić