Większość miała i ma zastrzeżenia do referendum Komorowskiego ale Senat na czele z dobrze odkarmionym Borusewiczem w ekspresowym tempie zatwierdzili fanaberię zdesperowanego Komoruskiego, który uptarywał w tym ostatnią deskę ratunku dla utrzymania fotela strażnika żyrandola. Dzisiaj Borusewicz ma wątpliwości co do referendum Prezydenta RP A. Dudy i uważa, że jest ono mało istotne bo poparło je zaledwie sześć milionów Polaków. Mało tego oskarża, że Prezydent Duda chcąc referendum przestaje być Prezydentem wszytskich Polaków a jest jedynie Prezydentem PiS i swoich wyborców. No to logika nakazuje przeprowadzić prosty wywód. Jeśli bowiem prośba o referendum jest automatycznie uznawana za poparcie konkretnej partii politycznej, no to chyba oczywiste jest, że Komorowski był jedynie prezydentem PO i swoich wyborców. Mało tego. Senat na czele z dobrze odkarmionym Borusewiczem jest jedynie senatem PO i swoich wyborców:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... emy/wqt6bw