Robicie uzyski po wydaniu decyzji? - Świadczenia rodzinne

[Pieńkowa Dama]

Robię uzyski, utraty i co tam jeszcze można. Problem jest gdy nie zgłaszają tylko wychodzą kwiatki w trakcie przyjmowania wniosków na nowy okres zasiłkowy.

[~o~]

no to powiem wam coś.....
w ubiegłym roku byłam na szkoleniu i w trakcie dyskusji zaczęliśmy psioczyć na SKo, że wydaje głupie decyzje, że mylą przepisy z ze św. rodz. z ustawa o pomocy społ..i takie tam............a w pewnym momencie wstała jedna Pani i dała swój komentarz do tych ustaleń SKO. I co się okazało ta Pani była członkiem kolegium odwoławczego..............
KONSTERNACJA......szczęki nam opadły......

[de Charette]

a jaki dała komentarz?

[~o~]

tłumaczyła ,że w większości przypadków otrzymują od sądów wytyczne, albo muszą stosować już istniejące wyroki......wyjaśniała szczegółowo jeden konkretny przypadek ( chodziło o jakieś świadczenie pielęgnacyjne w okresie zawirowań z SZO I ZDO- nie pamiętam szczegółów).
Że są naciskani przez sądy bo potem uchylają ich decyzje.

[Tom.]

wytyczne wytycznymi, ale nie kojarzę ani jednego orzeczenia SA by nie robić uzysków w trakcie okresu a staram się być na bieżąco z orzecznictwem

[granik]

"wytyczne sadów"? a co to za bzdury? Jaką głupotę sąd wymyśli i już sko ma to powielać, tak jak i gminy? Jak głupoty wsa wymyśli - a pełno tego w ich orzecznictwie - to sko powinno złożyć skarge do nas a nie głupoty powielać i jeszcze decyzje gmin w imie tej głupoty uwalać. Marne wiec "tłumaczenie" tej pani z sko.
A ponadto, na ostateczna decyzje sko można nasłać prokuratora - jeśli zechce oczywiście podjąć sprawę na 184 kpa, bo z tym to niestety ciężko jest bo im się niczego nie chce.

[dsssd]

wytyczne wytycznymi, ale nie kojarzę ani jednego orzeczenia SA by nie robić uzysków w trakcie okresu a staram się być na bieżąco z orzecznictwem

szukaj w latach 2007-2009 , generalnie nie wyobrazam sobie robienia uzysku po wydaniu decyzji przy kilkudziesieciu tysiacach swiadczeniobiorcow, (tego by sie nie dalo ogarnac) moze sam fakt przeliczania tak ale ile by bylo takich co nie zglosili i mieliby nienalznie pobrane swiadczenia ), taki departament liczylby chyba ze 100 osob

[de Charette]

był okres, że przed zmianą rozporządzenia uzyski się robiło, ale nie miały one wpływu na prawo do świadczeń - miesięczny dochód dzieliło się przez 12.
Miałem dziesiątki takich spraw w SKO i w końcu przestałem walczyć z wiatrakami.

[Tom.]

dokładnie jak Elmer pisze, był okres, że uzyski doliczało się do rocznego dochodu i dzieliło na 12 bo jakiś sąd się za dużo mocarza opalił. Ale fajne to było jak już się udało przekonać ówczesną władzę, że nikt nam nic nie zrobi jak tez zaczniemy tak robić zamiast kopać się SKOniem.
A tak to rok w rok weryfikacja tych nie zgłaszających na czas....

[kawa i ciasto]

Ooo to ja już wiem, skąd ostatnia decyzja SKO, żeby uzysk właśnie tak liczyć czyli dzielić na 12 Pisałam o tym kiedyś na forum.
Cofnął do ponownego rozpatrzenia, wydaliśmy ponownie taką samą decyzję i babka teraz spłaca w ratach.

My robimy uzysk normalnie, czyli po wydaniu decyzji.