Zastanawia mnie zasadność realizowania przez ROPS Katowice ( nie wiem jak inne) szkoleń które nie dają kwalifikacji np. za kasę Europejską wykształcimy 100 osób w coachingu ale nie dającym kwalifikacje ale umiejętności. Ile potem w zasobach pomocy społecznej będzie coachów ? Będzie zero. Bo żaden przeszkolony nie będzie coachem a będzie jedynie po szkoleniu dającym jakieś umiejętności. To samo dotyczy studium terapii grupowej. Po co ? Ilu będzie po tych szkoleniach terapeutów grupowych? Też zero.
Skończy się kasa z unii i w zasobach nie będzie żadnych specjalistów pomimo że kasa na to poszła!
Przecież to są szkolenia typu kurs prawa jazdy kategorii C w zakresie budowy silnika pojazdu i wyposażenia kabiny . Ile osób zdobędzie po takim szkoleniu uprawnienia ? zero osób zdobędzie prawo jazdy. i i tak będzie trzeba zatrudniać kierowców z uprawnieniami.
Co o tym myślicie ? bo zastanawiam się czy przesadzam i się zbędnie irytuje czy coś jest na rzeczy.