Tatuś który nigdy nie był wnioskodawcą wystąpił z pismem że żąda od nas wglądu w akta spraw z ZR i ŚW jak również prosi o kopie zebranych dokumentów. Oczywiście rozwód w toku. Co robić? Czy mogę przychylić się do jego żądania a jeżeli nie to na co się powołać?
Czy tatuś był stroną postępowania? Jeśli nie to mi odmawialiśmy wglądu i przekazywaliśmy informacje, że jeśli sąd poprosi nas o udostępnienie akt to jak najbardziej je udostępnimy.