Samowolne opuszczenie ośrodka - Ośrodki Wsparcia

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]

Napisano: 17 gru 2013, 13:35

Mam pytanie, co zrobić gdy uczestnik samowolnie w czasie zajęć chce opuścić ośrodek i np pójść do domu (około 7 km). czy jeżeli nie jest ubezwasnowolniony to nie można go zatrzymać, ma prawo wyjsć? Czy Opiekun w takim wypadku jest odpowiedzialny za taką osobe , gdy np stanie sie jej coś w trakcie takiego wyjścia? A jak tojest w takim przypadku z osoba ubezwasnowolnioną, czy można ją zatrzymać siła np zakluczając drzwi?
~Adam


Napisano: 17 gru 2013, 21:41

u nas uczestnik który chce szybciej wyjść (np. wizyta u lekarza ) przynosi na piśmie informacje od rodziców (nawet kiedy jest nieubezwłasnowolniony ), jeśli takiej brak informacji pisemnej dzwoni (rodzic )lub my dzwonimy - jesteśmy za niego odpowiedzialni, brak zgody i uczestnik nie wychodzi wcześniej, w przypadku osoby samotnej ona sama podejmuje decyzje i pisze na kartce że opuszcza ośrodek z takiego lub innego powodu pilnujemy żeby nie było to za często.

Każdy uczestnik samodzielnie wracający do domu ma wypisaną kartkę \" wyrażam zgodę na samodzielny powrót syn/córka/brata do domu podpis i data \" z krótką informacją że nie ponosimy odpowiedzialności za powrót do domu
( nie mamy dowozu uczestników)

osoba ubezwłasnowolniana bez pisemnej zgody opiekuna prawnego nie może samodzielnie opuszczać placówki.

Pracuje w ośrodku dla osób niepełnosprawnych intelektualnie, większość naszych uczestników nie jest ubezwłasnowolniana, mimo to samodzielnie nie opuszczają ośrodka są przyprowadzani i odprowadzani do domu przez rodzinę.

Mieliśmy osobę notorycznie uciekającego do domu, młody chłopak - miał silną fobie społeczną i nie był w stanie funkcjonować w grupie, uczęszczał do nas jako klubowicz i po pewnym czasie zrezygnował.
~Joasia

Napisano: 02 sty 2014, 22:59

Wszystko fajnie tylko jeżeli osoba nie jest ubezwłasnowolniona to jakim prawem można go zatrzymać w ośrodku? To jest ograniczenie wolności osobistej. Można oczywiście polemizować itd. ale nie zmienia to faktu że prokurator może się doczepić.
~Janek

Napisano: 03 sty 2014, 0:41

oczywiście. Nie prokurator- chodzi raczej o zasady humanitarnego traktowania człowieka .
Zeszyt wyjść dla uczestników + info zwrotne od rodzica/opiekuna.
~emilka

Napisano: 04 sty 2014, 14:43

większość osób niepełnosprawnych intelektualnie (u nas ) nie jest ubezwłasnowolniona, jednak zdajemy sobie sprawę, że nie będą w stanie trafić do domu samodzielnie, ani wrócić do ośrodka więc samodzielnie nie wychodzą.
~Joasia

Napisano: 15 sty 2014, 14:57

W naszym Domu każdy rodzic (opiekun) uczestnika podpisuje oświadczene, gdzie wyraża zgodę lub nie na samowolne wyjścia uczestnika w czasie zajęć. Jeśli nie ma takiej zgody to nie puszczamy. Są przypadki, że dają kartkę lub dzwonią. Wtedy uczestnik wyisuje się do zeszytu wyjśc i od momentu wyjścia opiekun (rodzic) za niego odpowiada. Zabezpieczajcie się papierkami, bo w razie tragedii jest podkładka.
~Gośka



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem