Niebywałe, Schetyna chce znowu na kolana przed biskupami. Czego to nie zrobi dla władzy. Nie dość że chce ludzi wyprowadzić na ulicę i być może posłuchać rady Stuhra by "wziąć kamienie w ręce i wojna" to jeszcze po raz kolejny chcą posłużyć się KK by odzyskać władzę. Taki scenariusz już raz był realizowany przez Geremka, Kuronia, Michnika gdy w czasach reżimu komunistycznego ochoczo korzystali z pomocy i azylu KK a po dojściu do władzy ich pierwszym postulatem było ograniczenie roli KK w POlsce. Taka wdzięczność jest odpowiedzią na pytanie "co takie dobrego zrobiłem ci, że tak mnie nienawidzisz?". Mam nadzieję, że hierarchowie KK dostali od Tuska i Kłamaczki wystarczającą lekcję i Schetynie nie dadzą się już nabrać:
https://niezalezna.pl/74898-schetyna-prz ... -lidera-po
To jest obrzydliwe i obrzydliwy typ!