Pan D. osoba młoda , dziecko chodzi do przedszkola złożyła podanie o przyznanie pomocy w formie zasiłku okresowego, zasiłku celowego na żywność , zakup obuwia, odzieży,leków. Pracownik socjalny przeprowadzając wywiad z uwagi na to ,że jest to nowe środowisko chciał trochę więcej się dowiedzieć o rodzinie. Klientka bardzo się zdenerwowała ,że jakim prawem wypytuje o szczegóły, a mieszka u konkubenta z którym ma wspólne dziecko , ale on płaci jej tylko dobrowolne alimenty po 200 zł bez żadnego wyroku i to stanowi jej dochód. Jeśli pracownik zapytał czego potrzebuje np. z ubrania to było butów , ale przecież ma Pani buty ,odpowiedź ale chcę już nowych , czy np. ładnego swetra bym kupiła itp. Dziecko to ma np. pół pokoju zabawek. I po tej wizycie napisała skargę do Kierownika na pracownika socjalnego, dużo by pisać . Proszę o podpowiedzi jak jej odpisać na to ,żeby trochę babę usadzić. Mieliśmy telefon od anonimowej rozmówczyni ,że ta nasa podopieczna była ze swoim konkubentem na sylwestra i wyglądała jak gwiazda ,sukieneczka , buciki itp. a teraz wyżywa się na pracowniku z pomocy społecznej.
Pani pisze , że odniosła wrażenie poniżenia przez pracownika socjalnego, ponieważ pytała co ja potrzebuję ze środków czystości, czy mam buty ,jakich nie mama ubrań, co potrzebuję z żywności na chwilę obecną .
szkoda sobie nerwy szarpać. Jako pracownik socjalny podczas przeprowadzania wywiadu środowiskowego diagnozujesz środowisko, zdobywasz wszystkie niezbędne informacje na temat rodziny. Nie poruszasz wyznania i upodobań seksualnych i tyle. Jak uraziło ją to o czym Piszesz to niech wycofa wniosek. Ja napisałbym, że wykonywałem swoje obowiązki i w niczym nie uchybiłem osobie. To, że ona zinterpretowała to o co Pytałaś tak jak zinterpretowała to nie twoja wina.
m-ka -Gdybym była Twoim szefem to w odpowiedzi na tę skargę dostałabyś ode mnie nagrodę ( oczywiście finansową). Jak ja bym chciała, żeby choćby połowa pracowników socjalnych miała Twoje podejście
Odczucia Klientki subiektywne. Do Twoich obowiązków należało sprawdzenie " pilnych potrzeb bytowych", na które masz zaplanować przyznanie świadczeń. W moim odczuciu- nie ma przesłanek do przyznania zas. celowego.
A nie można porostu w sposób kulturalny podejść do człowieka. Co to za informacje, ktoś w sylwestra widział porostu jedna baba drugiej babie i gdzie tu profesjonalizm w pracy socjalnej . Nic dziwnego że tak pracowników socjalnych się postrzega jako siedlisko donosicielstwa rodem z PERLU . Może porostu czas skończyć z pomocą społeczną, pozostawić to organizacją pozarządowym.
"Może porostu czas skończyć ... "
Masz częściową rację.
Organizacje też niepotrzebne. Dać każdemu pracę a osobom niepełnosprawnym pomagać z urzędu.
Tylko co z dziećmi z rodzin nie radzących sobie wychowawczo?
Może faktycznie zajmą się nimi te organizacje mające profesjonalistów na etatach.
Mieszka u konkubenta, mają wspólne dziecko- zażądaj zaśw. o zarobkach PANA,. Sprawdź -( ale idź z koleżanką lub inny pracownik socj. )czy rzeczywiście prowadzą oddzielne gosp. domowe ( garnki, półka w lodówce itp....)
Może porostu czas skończyć z pomocą społeczną, pozostawić to organizacją pozarządowym.
SUPER POMYSŁ!!!!
czekam z niecierpliwością na takie rozwiązanie GOŚCIU.
kiedy do tego dojdzie mało kto dostanie pomoc- organizacje pozarządowe nie są finansowane z budżetu państwa wiec każdą złotówke bedą ogladac dwa razy.