śmierć klienta ale brak aktu zgonu

[Fraszka]

no właśnie

[jozka78]

w rejestrze w UG widnieje nadal jako żywy. Rodzina twierdzi, że zmarł i został pochowany na terenie PL. Traktuję go jako żywego, bo nie mam aktu zgonu. Po wypłatach w czerwcu jak nie odbierze zasiłku, zrobię zgodnie z art. 106a.
Ale historia ciekawa )
pozdrawiam

[Ten z Łopieki]

Ale jaja! Odkop kiedyś ten wątek i napisz proszę, jak ustalisz coś nowego w sprawie

[Fraszka]

wszystko to jakieś dziwne,skoro rodzina twierdzi że nie żyje to czemu nie przedstawi aktu zgonu przecież bez aktu zgonu go nie pochowali

[ttt]

Zmartwychwstał i chce być dalej w łopiece jak go tam nie ma.

[aja]

ja tak z czystej ciekawości... i jak się to skończyło?

[ttt]

,,Życie nasze zmienia się ale się nie kończy".

[jozka78]

o troszkę Was przetrzymałam ))
Finał wydaje się dość banalny, rodzina twierdzi, że gość zmarł za granicą. Sądownie tłumaczą akt zgonu, którego oczywiście jeszcze nie mam.
cdn...

[aja]

heh to ufff bo już się bałam, że gościa w akcie samowolki zakopali pod płotem

[jozka78]

empatia, to zaleta u pracownika socjalnego )))