Stwierdzenie nieważności decyzji - Świadczenia rodzinne

[Zofia]

Sprawa wygląda tak:
1. Pani złożyła wniosek o świadczenie pielęgnacyjne w związku z opieką nad babcią.
2. Daliśmy odmowę licząc, że Pani się odwoła do SKO i SKO przyzna świadczenie.
3. Pani złożyła odwołanie po terminie, SKO wydało tylko post. o uchybieniu terminu.
4. Chcemy, żeby ta Pani jednak pobierała ŚP, czy w tej sytuacji Pani może złożyć wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji ze względu na rażące naruszenie prawa (niezastosowanie wyroku Trybunału) i czy jest szansa, że SKO to uwzględni? Czy ktoś już coś takiego miał?

[Silvio]

Niestety wg mnie nie ma podstawy do stwierdzenia nieważności decyzji. Nieważność decyzji byłaby wtedy, gdybyście Wy wydali decyzję z naruszeniem przepisów prawa, a ustawa jasno mówi kiedy i komu się należy. To że ustawodawca nie zmienił ustawy po wyroku trybunału, nie oznacza, że jednostka takowy wyrok ma stosować i przyznawać. Pani nie dopełniła obowiązkowi złożenia odwołania w terminie, zatem decyzja wydana przez Was jest ostateczna. Pani jeśli nie złożyła odwołania w terminie z jakichś przyczyn od niej niezależnych to mogła wnioskować o przywrócenie terminu do odwołania i udowadniać, że np. nie mogła go złożyć bo była w szpitalu, była na kwarantannie/izolacji itd.
Pani musi złożyć jeszcze raz wniosek, Wy znowu dacie odmowę i Pani tym razem w terminie odwoła się od decyzji.

Poza tym kwestia jest jeszcze jedna. Pani opiekuje się babcią, czy babcia ma dzieci? Nasze SKO nie przyznaje świadczenia pielęgnacyjnego wnuczce nad babcią jeśli żyją jej dzieci, na których w pierwszej kolejności ciąży obowiązek alimentacyjny.

[kronos79]

Niestety wg mnie nie ma podstawy do stwierdzenia nieważności decyzji. Nieważność decyzji byłaby wtedy, gdybyście Wy wydali decyzję z naruszeniem przepisów prawa, a ustawa jasno mówi kiedy i komu się należy. To że ustawodawca nie zmienił ustawy po wyroku trybunału, nie oznacza, że jednostka takowy wyrok ma stosować i przyznawać. Pani nie dopełniła obowiązkowi złożenia odwołania w terminie, zatem decyzja wydana przez Was jest ostateczna. Pani jeśli nie złożyła odwołania w terminie z jakichś przyczyn od niej niezależnych to mogła wnioskować o przywrócenie terminu do odwołania i udowadniać, że np. nie mogła go złożyć bo była w szpitalu, była na kwarantannie/izolacji itd.
Pani musi złożyć jeszcze raz wniosek, Wy znowu dacie odmowę i Pani tym razem w terminie odwoła się od decyzji.

Oczywiście że decyzja jest ostateczna, ale instytucja stwierdzenia nieważności decyzji dotyczy właśnie decyzji ostatecznych. Dlatego jest nadzwyczajnym trybem zmiany decyzji.
Strona oczywiście ma prawo złożyć wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji, natomiast nie jestem pewien wyniku. Zależy to głownie od tego czy SKO uzna naruszenie prawa za rażące.

[Zofia]

"Pani musi złożyć jeszcze raz wniosek, Wy znowu dacie odmowę i Pani tym razem w terminie odwoła się od decyzji."

No właśnie nie jestem pewna, czy tak można - art.16 kpa. Decyzja ostateczna jak sama nazwa wskazuje, jest ostateczna W tej sprawie nic się nie zmienia, sytuacja jaka była taka jest, raz już została "osądzona" i jaka jest podstawa, żeby drugi raz orzekać w tej samej sprawie?

[~o~]

Jeżeli sytuacja nie uległa zmianie to po złożeniu kolejnego wniosku w tej samej sprawie zakończonej ostateczną decyzją- odmawia się wszczęcia postępowania.

[Krzysztof]

Jeżeli sytuacja nie uległa zmianie to po złożeniu kolejnego wniosku w tej samej sprawie zakończonej ostateczną decyzją- odmawia się wszczęcia postępowania.

"Pani musi złożyć jeszcze raz wniosek, Wy znowu dacie odmowę i Pani tym razem w terminie odwoła się od decyzji."

No właśnie nie jestem pewna, czy tak można - art.16 kpa. Decyzja ostateczna jak sama nazwa wskazuje, jest ostateczna W tej sprawie nic się nie zmienia, sytuacja jaka była taka jest, raz już została "osądzona" i jaka jest podstawa, żeby drugi raz orzekać w tej samej sprawie?

Złożenie kolejnego wniosku o świadczenie pielęgnacyjne w innym terminie (i na inny okres zasiłkowy) już samo w sobie musi prowadzić do rozpatrzenia sprawy i wydania decyzji ustalającej świadczenie lub odmawiającej świadczenia.
Poza tym Pani nie złożyła odwołania od pierwszej wydanej decyzji odmownej ponieważ co takiego stało się ?

Sprawa wygląda tak:
4. Chcemy, żeby ta Pani jednak pobierała ŚP, czy w tej sytuacji Pani może złożyć wniosek o stwierdzenie nieważności decyzji ze względu na rażące naruszenie prawa (niezastosowanie wyroku Trybunału) i czy jest szansa, że SKO to uwzględni? Czy ktoś już coś takiego miał?

Czy Ty słyszysz co mówisz lub czytasz co piszesz ?
Chcecie, żeby Pani pobierała świadczenie i jej tego świadczenia odmówiliście.
Jak SKO nie uwzględniło wyroku TK to jest rażące naruszenie prawa, a jak Ty nie respektujesz wyroków TK to już o rażącym naruszeniu prawa nie ma mowy ?
O dłuższego czasu obiecuję sobie, by założyć konto na Twiterze, miałbym wtedy możliwość podsyłania do różnych Ministerstw, co ciekawszych komentarzy.

[Zofia]

Tak, wiem, daliśmy odmowę licząc, że Pani się odwoła do SKO i SKO przyzna świadczenie. Cały czas tak robimy, bo nie chcemy nadstawiać głowy za ministerstwo, które od 6 lat nie zmienia ustawy w tej kwestii. Myślę, że SKO też rozumie tę procedurę, bo nawet nie przesyła nam do ponownego rozpatrzenia. Wyjaśnialiśmy Ci to w wielokrotnie, Krzysztofie, więc nie będę już tu pisać nic więcej...