Z superwizją na żywo spotkałam się podczas cyklicznego szkolenia "superwizja koleżeńska", gdzie uczyłyśmy się na czym to polega i jak ją robić? Było to jeszcze przed zmianami w ustawie o pom. społ., które dodały zapis, że pracownicy socjalni mają do niej prawo. Po kursie robiłyśmy sobie superwizję koleżeńską - na pewno nie jest to to samo, co superwizja prowadzona przez Superwizora (warunek, że to będzie dobry Superwizor) ale i tak to było GENIALNE! Przede wszystkim ma działanie odciążające "barki" pracownika socjalnego ale też otwiera oczy na nowe możliwości pracy z Klientem. Gdy wydaje się nam, że już wszystko zrobiliśmy i poprawy w rodzinie nie ma, to właśnie superwizja Ci pokaże, że możesz jeszcze coś! Superwizja z całą pewnością pomaga w pracy i ma też zbawienne działanie przy wypaleniu zawodowym. Niestety, my musiałyśmy zrezygnować z naszych sesji, bo nie podobało się to naszym władzom. Ale nie poddajemy się i mamy zamiar walczyć o zatrudnienie Superwizora.