Krzysztofie,
- tak, profil jest nowy bo nigdy nie miałam potrzeby go zakładać ale nie jestem Moniką, myślę że Ona nie ma problemu z wypowiadaniem się pod własnym nickiem
- wraz z Anną węszycie od razu podstęp nie widząc innego „normalnego” znaczenia życzliwie zadanego pytania
- zaglądam na to forum od kilkunastu lat poczytać z jakimi problemami borykają się inni, jakie mają spojrzenie na różne problematyczne sprawy, a czasem by wyłapać coś co mogło mi umknąć
- nie próbuje na siłę przekonać innych jak mają pracować i myśleć bo nikt za nikogo decyzji nie podejmie ani nie weźmie za nią odpowiedzialności
- mam wrażenie, że zapominacie czasami jak różne osoby pracują w świadczeniach (nie każdy jest po studiach administracyjno-prawniczych, nie każdy ma taką wiedzę, umiejętności i doświadczenie jak Wy i siłę przebicia u kierownictwa, które podpisuje decyzje)
- nie rozumiem obecnego w niektórych wpisach wyśmiewania i jadu wobec osób, które albo mają inne zdanie albo zwyczajnie nie mają pojęcia co i jak zrobić (często są to ludzie z przypadku, w zastępstwie itp. bo „robota musi iść”)
- nieprzyjemnie czyta się wpisy niektórych osób, zdawałoby się dorosłych, wykształconych itd..
- odnosząc się do Twoich słów, że „ja nadal nic nie rozumiem” - umiem stosować przepisy, wiem jaka jest hierarchia aktów prawnych w Polsce i co oznaczają wyroki Trybunału Konstytucyjnego, podejmuje decyzje zgodne z posiadaną wiedzą i własnym sumieniem, odpowiadam merytorycznie za każdą decyzję w sprawach świadczeń rodzinnych wychodzącą z naszego działu a w razie potrzeby podpisuję decyzje i biorę za nie pełną odpowiedzialność (nie, nie jestem kierownikiem) ale faktycznie, czasami nie rozumiem niektórych aktów „wyprodukowanych” przez naszą władzę (bez względu na partię)
- z żadnej części mojego wcześniejszego wpisu nie wynika, że przyznaje/nie przyznaje żonie/mężowi legitymującemu się znacznym stopniem itd.. a Ty od razu mnie zaszufladkowałeś… muszę Cię zdziwić ale było to zwykłe pytanie czy coś przeoczyłam, bez podtekstu, chyba przyznasz, że w czasie produkcji covidowych przepisów zmieniających prawie wszystko i wszędzie każdemu może coś umknąć
- zdziwię Cię jeszcze bardziej – jestem jedyną osobą w powiecie i jedną z nielicznych w województwie, która stosuje jak należy wyrok Trybunału Konstytucyjnego K 38/13 oraz wszystkie pozostałe, podpisuje większość decyzji w sprawach świadczenia pielęgnacyjnego na dorosłe osoby niepełnosprawne i biorę za nie pełną odpowiedzialność i do tej pory nie miałam z tego powodu żadnej kontroli, natomiast rozumiem i nie ganię innych za to, że nie mogą i nie mają tyle odwagi
- szczerze w pełni podzielam i szanuję Twoją pracę i zaangażowanie na rzecz osób niepełnosprawnych i ich opiekunów
- na koniec tak do wszystkich użytkowników, ludzie więcej szacunku, zrozumienia, empatii i życzliwości wobec siebie, pozwólcie innym zadawać pytania, uczyć się, zdobywać doświadczenie ale też rozumować, myśleć inaczej, popełniać błędy itp…
taka osoba i tak musi podjąć decyzję i umieć ją wyjaśnić samodzielnie – nikt nie przyjmie wytłumaczenia, że na forum ktoś tak powiedział itd..
mniej negatywnych emocji a wszystkim będzie czytało się przyjemniej.
Życzę wszystkim dobrego dnia, tygodnia i mało problemów
