Napisano: 05 mar 2015, 15:20
Jest jedna zasadnicza różnica miedzy tymi sytuacjami.
Wówczas pracownicy w jednej części kraju przyznawali świadczenia, będąc przeświadczeni, że stronom te świadczenia przysługują, podczas gdy w innej części kraju pracownicy odmawiali prawa do świadczenia, będąc przeświadczeni o braku prawa strony do świadczenia. Rozbieżność co do interpretacji tego przepisu znalazła odzwierciedlenie także w orzecznictwie WSA, dlatego NSA wydał uchwałę, mającą ujednolić orzecznictwo.
I nie, nikt nie straszył zwrotem, bo uchwała nie działa wstecz, nie unieważnia prawomocnych wyroków sądowych, natomiast stanowi regułę interpretacyjną dla WSA od daty jej wydania. Dlatego wypowiedź Iksa radzę traktować jako pewien skrót myślowy. Okazało się że rację mieli Ci którzy odmawiali prawa, bo oni nie musieli zmieniać swojej praktyki orzeczniczej i dostosowywać jej do uchwały NSA.
Teraz sytuacja jest inna. Ty i Tobie podobne osoby kwestionujecie kompetencje urzędników, którzy są przeświadczeni o Waszym braku prawa do SP.
Jeszcze jedna uwaga do osoby, która ma nam za złe, że cieszymy się gdy SKO utrzyma naszą decyzję w mocy. Każda taka decyzja potwierdza, że dobrze wykonujemy swoją pracę, płakać z tego powodu nie zamierzam.
"Kiedy człowiek zstępuje w przepaść, jego życie zawsze zyskuje jasno określony kierunek."
Terry Pratchett