sprawa taka: córka chce SZO na ojca. wszystkie przesłanki spełniona, łącznie z pracą i rezygnajcą z niej, wszytko gra. Ale problem jest taki: córka jest studentką. studjuje dziennie jakies 80 km od tatusia, ale ma ruchomy plan zajęć, przyjeżdża praktycznie codziennie do domu, ma jedne dzien tygodniu całkowicie wolny, plus sobota, niedziela. Generalnie zajmuje sie tym ojciecm, bo matka pracuje, ppozatym chora- mamy zaświadzcenia od lakarza, ze nie moze dżwigać, a tatuś na wózku spraliżowany. Wszytko fajnie, ale czy dać czy nie dac?