A jaki interes ma prywatna firma, żeby pytać o gkrpa? O co tu chodzi? Czy oni sprzedają jakieś oprogramowanie? Z tego co znalazłem w Internecie, to informowali wójta jednej z gmin, że z ich serwera wyciekły czy zniknęły jakieś dane osobowe i że zawiadomili już policję. Z jednej strony straszą jakimiś artykułami a z drugiej sami nie potrafią zadbać o bezpieczeństwo swojego serwera. I do tego nie potrafią nawet ustalić, że gkrpa to nie ops.
Do naszego szefa zadzwonił koleś niby potwierdzić dane typu adres, działy, nazwiska kierownika, gównej księgowej, telefony, maila.....
Po czym na końcu dorzucił, że za uaktualnienie danych gdzieś tam na jakimś portalu czy książce tele. wyślą nam rachunek na 250 zł ( cena promocyjna w dodatku ).
Nie wiem czy ten szulc-efekt to coś podobnego, może teraz krzywdzę tę firme ale uważajcie