byłam dziś w MOPSIE, chciałam się starać o dofinansowanie posiłków dla dziecka w przedszkolu, pani która siedziała w pokoju obliczała moje zarobki i stwierdziła iż za dużo zarabiam i nie mam możliwości o nic się starać, dlaczego tak jest, czemu oni nie biorą pod uwagę opłat za mieszkanie, tylko same zarobki, przecież jakoś muszę zapłacić rachunki, a do tego jescze wynajmuje mieszkanie, czy wogole naleza mi sie jakies swiadczenia z MOPSU, czy tez nie... prosze o odpis bardzo dziekuje z gory za pomoc...
a czy moge sie starac chociaz o bony zywieniowe jak tak to gdzie, nie zalezy mi na pomocy finansowej bardziej zywieniowej