Towarzysz Kraśko - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 1 ]

Napisano: 16 gru 2016, 13:09

Jak towarzysz Kraśko starał się szczuć Giulianiego i Trumpa na Polskę i jak został usadzony. Musiał czuć się parszywie ten lewacki politruk:

"Piotr Kraśko prowadzący rozmowę z byłym burmistrzem Nowego Jorku i doradcą Donalda Trumpa miał doprawdy nietęgą minę, gdy Rudy Giuliani bez ogródek wytykał Barackowi Obamie obłudę i podkreślał, że „lepiej nie pchać się w sprawy wewnętrzne innych krajów”.

W czasie rozmowy z Giulianim pojawił się wątek sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Piotr Kraśko odwoływał się nawet do słów Baracka Obamy na ten temat. Giuliani szybko jednak zgasił dziennikarza TVN24.

CZYTAJ WIĘCEJ: Oto, co naprawdę powiedział Barack Obama o polskiej demokracji. Jest oficjalne tłumaczenie
- W czasie szczytu NATO Barack Obama mówił, że jest zaniepokojony działaniami do których doszło w Polsce i długotrwałym impasem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Wyobraźmy sobie, że Donald Trump leci do Polski i dzwoni do pana i mówi: „Rudy - wiem, że znasz Polskę byłeś tam, co mam powiedzieć ludziom w Polsce, kiedy są zaniepokojeni relacjami pomiędzy władzą wykonawczą, sądowniczą oraz  ustawodawczą” - dociekał Kraśko.
Odpowiedź, którą uzyskał dziennikarz wprawiła go w niemałe osłupienie.
- Myślę, że o ile nie mówimy tu o rażących, poważnych, strasznych sytuacjach, gdzie mamy do czynienia z więźniami politycznymi, to lepiej nie pchać się w sprawy wewnętrzne innych krajów i ich decyzje związane z równowagą pomiędzy poszczególnymi rodzajami władzy.  Jeśli koniecznie chce się wyrazić swoją opinię to chyba lepiej robić to prywatnie, a nie publicznie – skwitował Giuliani.  
Wyraźnie zmieszany Kraśko, po chwili znów powrócił do swojej narracji i przekonywał, że Obama mówił o tym, iż przyjaciele muszą mówić szczerze, jeśli coś ich niepokoi.
 
Słysząc te słowa Rudy Giuliani zwrócił uwagę na obłudę Obamy w tej kwestii.
- Faktycznie powinniśmy, ale może lepiej zachować tę szczerość na rozmowy prywatne. Niech ten niepokój będzie wypowiedziany równie mocno, ale w cztery oczy. Jeśli naruszenia praw człowieka, albo ucisk jest tak rażący, to trzeba mówić, ale to zawsze zależy od stopnia powagi sytuacji. W przypadku prezydenta Obamy widziałem masę przeciwieństw. Zdarzało się, że był w krajach naprawdę poważnie naruszających prawa człowieka, a nie powiedział ani słowa – mówił Giuliani."
Gość



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 1 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x