Potrzebuję pomocy mój brat od szóstego roku życia przebywa w dps-po zapaleniu opon mózgowych jest całkowicie niemy i upośledzony umysłowo. W tym roku skończy już 44 lata. Do tej pory nie był ubezwłasnowolniony. W ubiegłym roku prokuratura wezwała naszą rodzinę na przesłuchanie. Mieszkamy wszyscy u mamy wraz z naszymi rodzinami ok 200 kilometrów od dps w którym od dzieciństwa przebywa brat.Odwiedzamy go cztery, pięć razy do roku ze względu na słaby dojazd komunikacją oraz brak samochodu. Podczas wezwania rodzeństwo wyraziło zgodę na to aby nasza mama stała się opiekunem brata, gdyż sama wyraziła na to zgodę, mama obawiała się jednak tego co niesie za sobą ubezwłasnowolnienie syna bo przecież ona na co dzień z nim nie przebywa. Bała się że może być on pozbawiony należytej opieki przez dps, oraz tego że będzie musiała dopłacać do jego pobytu(brat ma rentę rodzinną po zmarłym ojcu + dodatki)Powiedziano nam iż sprawa ta toczy się w sądzie do którego należy gmina do której należy ośrodek. My mamy czekać na dalsze postępowanie wyjaśniające. Kiedy dziś zadzwoniliśmy z życzeniami noworocznymi do dps oraz pytaniem o zdrowie brata usłyszeliśmy od socjalnej że 13.01.2011 odbędzie się zaprzysiężenie pracownika-przedstawiciela domu na opiekuna prawnego! Jesteśmy zszokowani taka wiadomością, Proszę o jakąś radę czy mamy jeszcze coś w tej sytuacji zmieniać. czy korzystniej dla brata było by mieć opiekuna z rodziny?