ubezwłasnowolniony w trybie pilnym do dps

[mar_maria]

Witam, może ktoś poradzi.
Wniosek o umieszczenie psychicznie chorego (ubezwłasnowolnionego)w dps już został złożony, ale w wyniku błednych dokumentów, rozprawa została jeszcze bardziej przesunięta. Wciąż czekamy na termin rozprawy. Nasz ojciec w międzyczasie bardzo się rozchorował, z zaniedbania szpitala podczas ostatniej hospitalizacji rzucił sie ze schodów i doznał urazów czaszki, które znacząco wpłyneły na jego rokonwalescencję i dzisiejsze funkcjonawanie poza szpitalem. Szpital odmawia przyjęcia ojca na oddział z racji jego "dobrego stanu" a domy opieki odrzucają go z racji jego "złego stanu". Rodzina nie ma możliwości zajęcia się nim, a ojciec wymaga dozoru 24h na dobę.
Mops twierdzi, że bez zgody sądu nie może ruszyć żadnej procedury umieszczenia ojca w ośrodku DPS.
Czy są jakieś możliwości przyspieszenia reakcji sądu i uzyskanie takiej zgody w trybie natychmiastowym z racji tego, że sytuacja szybko i diametralnie się zmieniła?
Czy w tej sytuacji MOPS lub szpital psychiatryczny mógłby pomóc w przyspieszeniu załatwienia opieki dla ojca?

[pomocnik]

Faktem jest, że bez zgody sądu ops nie ruszy sprawy, jak też to, że ops-y nie mają żadnego wpływu na decyzje sądów. Z chwilą wydania przez sąd decyzji o umieszczeniu, winna ona być wykonana niezwłocznie, ale jest to martwy zapis, gdyż poszczególne dps-y mają listy osób oczekujących, na których często już znajdują się osoby z takim właśnie postanowieniem sądu. Zatem nie mogą kogoś usunąć, by przyjąć kogoś innego, gdyż byłoby to niezgdone z prawem i po prostu niemoralne. Zatem decyzja sądu o mieszczeniu osoby w dps nie jest równoznaczne z jej natychmiastowym umieszczeniem. Okres oczekiwania na publiczny dps może trwać nawet 5 lat. W tym czasie działania w zakresie opieki leżą przede wszystkim po stronie rodziny - nie ma od tego odwrotu (art. 87 ustawy kodeks rodzinny i opiekuńczy). Rodzinie błędnie wydaje się, że wyszystko ma obowiązek załatwić ops, a jeśli tego nie robi - bo często nie jest w stanie - to zaczynają się nie kończące się pretensje. Ops-y mogą zapewnić co najwyżej tzw. usłgi opiekuńcze w miejscu zamieszkania w określonej formie i zakresie, ale nie przez 24h/dobę. Działaniem rodziny może być np. zatrudnienie w pozostałym czasie pielągniarek zawodowych; innym - umieszczenie osoby w niepublicznym dps. Tam często są miejsca - zapewne z racji znacząco większych kosztów, na które może złożyć się cała rodzina + dochód osoby umieszczanej. W przypadu braku środków finansowych, sposobem może być wzięcie na ten cel kredytu z banku, sprzedaż mieszkania należąca do osoby umieszczanej, sprzedaż innych jej dóbr itp. Wszystkie te działania są podejmowane po to, by zapewnić osobie maksymalnie właściwe funkcjonowanie w codziennym życiu. Ponadto umieszczenie w prywatnym dps nie przeszkadza podejmować działań o umieszcznie w publicznym i później dokonć przeniesienia. Niemniej w miedzy czasie osoba będzie pod stałą opieką.
Jeśli jednak mimo wszysto rodzina nie jest wydolna finansowo, to niestety, ale w przypadku każdorazowego zagrożenia zdrowia lub życia tej osoby, pozostaje wzywanie pogotowia i przewożenie jej do szpitala psychiatrycznego.