Umiarkowany stopień a własne mieszkanie? - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 7 ]

Napisano: 06 sty 2019, 18:15

Klientka wychodzi z Domu Dziecka po ukończeniu 18lat. Trafia do patologicznej rodziny. Posiada orzeczenie o niepełnosprawności - stopień umiarkowany (upośledzenie um., choroby psych.).
Realizuje opracowany w Domu Dziecka plan usamodzielnienia, którego celem jest uzyskanie lokalu mieszkalnego.
Czy taka osoba faktycznie może samodzielnie funkcjonować i prowadzić własne gospodarstwo domowe? Mam wątpliwości. Co robić?
Xman
Starszy referent
Posty: 760
Od: 14 gru 2017, 18:33
Zajmuję się: pomoc społeczna


Napisano: 07 sty 2019, 11:20

Umiarkowany to jednak nie znaczny, który to właśnie może oznaczać niezdolność do samodzielnej egzystencji. Osobiście znam nawet osoby ze znacznym, które samodzielnie funkcjonują, więc tym bardziej nie odbierałbym takiego prawa w tym przypadku.
darek05
Praktykant
Posty: 12
Od: 22 cze 2017, 14:10
Zajmuję się: PS.

Napisano: 07 sty 2019, 11:39

Dzięki za odpowiedzi.
Może faktycznie nie powinienem zakładać że nie da rady - dopiero jak faktycznie będzie mieć to mieszkanie to wówczas zobaczę jak sobie radzi.

Gdzieś wyczytałem że upośledzenie um. w stopniu umiarkowanym = funkcjonowanie dorosłego na poziomie 9 letniego dziecka. Stąd zacząłem się zastanawiać czy takie usamodzielnianie ma sens czy może należy od razu prowadzić temat w kierunku np ubezwłasnowolnienia.
Xman
Starszy referent
Posty: 760
Od: 14 gru 2017, 18:33
Zajmuję się: pomoc społeczna

Napisano: 08 sty 2019, 20:30

Witam, warto zwrócić się o opinię psychologa który ma kontakt z tą osobą, wiele zależy od jej zachowania i funkcjonowania, w ośrodku wsparcia - dzienny, nie całodobowy- przeznaczonego dla osób z niepełnosprawnością intelektualną i zaburzeniem psychicznym mamy kilkanaście osób "samodzielnie" żyjących (mające swoje mieszkanie i sami w nim mieszkają), jednak mimo to wymagających wsparcia i pomocy ze strony rodziny w obszarach
1. finansowy ( rozporządzanie finansami opłaty, zakupy )
2. dbanie o zdrowie regularne badania, przyjmowanie leków,
3. pomoc doraźna w nagłych problemach, wypadkach np choroba, pobyt w szpitalu itp.
4. Często padają ofiarą oszustów, naciągaczy są podstępem proszeni o pożyczki, wykorzystywani, łatwo wpadają w nieciekawe towarzystwo gdzie jest alkohol, przemoc.

Niestety bez rodziny która okaże zainteresowanie i pomoc trudno żyć samodzielnie, osoby te nie panują nad finansami wydając swoje renty na przyjemności a później brakuje im na czynsz, ogrzewanie leki czy jedzenie. Nawet osoby częściowo ubezwłasnowolnione mogą mieszkać samodzielnie.
Aśka 35
Praktykant
Posty: 14
Od: 17 gru 2014, 21:16
Zajmuję się:

Napisano: 11 sty 2019, 9:29

Dobry pomysł z opinią psychologa. Niestety współpraca z tą rodziną jest bardzo słaba. Nawet jeśli wystąpię o taką opinię, klientka i tak będzie działać w celu uzyskania własnego lokalu.
Xman
Starszy referent
Posty: 760
Od: 14 gru 2017, 18:33
Zajmuję się: pomoc społeczna

Napisano: 11 sty 2019, 18:44

Nawet osoba ze znacznym stopniem ma prawo ubiegać się o mieszkanie. W komisji mieszkaniowej, jest także dyrektor OPS (u nas tak jest). Jego opinia także brana jest pod uwagę. Jeśli jest to niepełnosprawność, która uniemożliwia osobie samodzielne funkcjonowanie rozważa się czy dana osoba poradzi sobie korzystając ze systemu wsparcia, jeśli nie, rozważa się mieszkanie wspierane/chronione. W naszym mieście są osoby, które bez problemu otrzymały mieszkanie socjalne/komunalne pomimo różnych niepełnosprawności. Ponadto mamy też podopiecznych, którzy stali się O.N. w późniejszym czasie, np po uzyskaniu mieszkania, czy mieli mieszkanie po rodzinie. Przecież takich osób też nie pozamykamy w zakładach etc. tylko dlatego że obawiamy się, że sobie nie poradzą. Jesteśmy od tego aby ich wspierać a nie uwsteczniać w placówkach ;).
Opisujesz przypadek osoby, która opuszcza placówkę, i realizuje plan usamodzielniania, to oznacza że wg ich opinii Ona nadaje się do samodzielnego zamieszkania, na pewno dostanie opinię, która powinna rozjaśnić Twoje wątpliwości. W razie czego możecie jej pomóc w różny sposób. Nie można jej skazać na piekło w rodzinie z problemem alkoholowym, może stać się ofiarą przemocy albo sama popaść w alkoholizm. Daj jej szansę, pomóż uzyskać lokal, opinie psychologa jeśli nie otrzyma jej po opuszczeniu z palcówki, Jeśli trzeba pomóż w składaniu wniosku, nie licz na Jej rodzinę.
Przyjaciółka
Stażysta
Posty: 95
Od: 19 paź 2016, 23:10
Zajmuję się:

Napisano: 13 sty 2019, 16:05

Jestem za dawaniem szans, wniosek o mieszkanie już jest złożony. Mieszkań wspieranych / chronionych niestety u nas nie ma.
Xman
Starszy referent
Posty: 760
Od: 14 gru 2017, 18:33
Zajmuję się: pomoc społeczna



  
Strona 1 z 1    [ Posty: 7 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x