Matka która opiekowała się córką niepełnosprawną zmarła.Dziewczyna została sama, jest uposledzona umysłowo nie można jej zostawic samej. Szukamy ja gwałt jej dps, zol ale nie jest lekko.Wszedzie mówią, że może jutro, pojutrze Podpowiedzcie na szybko co mozna zrobic na już na teraz. Gdzie umieścic by zapewnic jej opiekę. Rodzina sie nie kwapi do pomocy, mieszka daleko. Czy jak jej nie znajdziemy dzisiaj w dps to kto się ma nią zająć? Prosze o pomysły....
Ok. sad postanowienie ale to trwa. Dziewczyne przygarneli sasiedzi, a od jutra idzie do dps. Mam jednak przerażenie w oczach, co robić w takich sytuacjach. matka zmarła wieczorem w piątek. Dziewczyna została sama. Pogotowie stwierdziło zgon, powiadomiło zarządzanie kryzysowe, które z kolei nas sciągnęło by szukac placówki. szpital dziewczyny nie chciał zabrac bo zdrowa. rodziny w pobliżu brak. dpsy - kazały czekac do poniedziałku.Dobrze, że sąsiedzi zgodzili sie zająć dziewczyną bo chyba byśmy sami musieli z nią zostać. Co robic w takich sytuacjach? czy macie jakieś wypracowane procedury? Mamy wiele takich matek, schorowanych, które opiekują się dorosłymi już dziećmi. Aż strach pomysleć co sie moze stać. Jak rozwiązać taki nagły problem
U nas w takiej sytuacji wprowadzamy interwencyjnie usługi opiekuńcze maks. liczbę godzin, ewentualnie nocleg w OIK i szukamy DPS, tyle tylko czy ta osoba jest świadoma zgody na skierowanie do DPS, czy może stanowić o sobie, jeżeli nie DPS bez zgody w Sądzie trwa czasem ponad rok, czy sąd w trybie natychmiastowym przyspiesza działania?
dziękuje o takie pomysły mi chodzi.
Jak macie uregulowane interwencyjne usługi opiekuńcze? Uchwałą? Czy macie takie osoby, które sa w gotowości w razie potrzeby?
Macie noclegi w OIK? Bardzo prosze o pomoc
Ośrodek w podpisanej umowie z agencją świadczącą usługi opiekuńcze ma zawartą kwestię usług interwencyjnych, agencja z pośród swoich pracowników w trybie nagłym musi oddelegować opiekunkę do świadczenia takich usług, decyzja jest wydawana od dnia rozpoczęcia świadczenia usługi, jednak nie nadużywamy tego, sięgamy jeśli naprawdę nie ma osób bliskich, pomocy sąsiedzkiej. Miejsca w OIK ograniczone, a do tego w tej placówce nie chcą przyjmować osób, które nie są zdolne do samoobsługi, więc koło się zatacza brak miejsca gdzie można zapewnić takiej osobie przejściową całodobową opiekę.
Dziękuję Videl123. U nas sprawa trochę sie komplikuje bo usługi opiekuńcze mamy u siebie, nie zlecamy ich agencji. Wiec musielibyśmi np. jednej z opiekunek zapłacić np. więcej za gotowość i zlecić jej takie usługi. Dziękuje i pozdrawiam