Nie przesadzajcie. Czasem nawet drogowcy nie pracują krócej. Mają jedynie wodę i więcej przerw. Taki mamy klimat. Ja moich zwalniam do domu jak szybciej skończą. Od nich to zależy. Mają motywację by spiąć poślady.
Dyr u siebie i ewentualnie w biurach klimę założył tylko nie u prac. socjalnych, więc chyba nie jesteśmy " swoi", Nie rozumiem tylko dlaczego biurowi mając klimę dodatkowo korzystają ze skróconego czasu pracy
W związku z falą upałów wprowadzono w Centrum Pomocy Społecznej Dzielnicy Śródmieście im. prof. Andrzeja Tymowskiego w Warszawie (dawne OPS i ŚOO) dyżury pracowników, cześć pracowników przychodzi do pracy o godzinie 8 i wychodzi o godzinie 14, część przychodzi do pracy o godzinie 10 i wychodzi o godzinie 16. Placówka działa w godzinach 8-16. Możliwość skrócenia przez pracodawcę czasu pracy, obowiązek zaopatrzenie w wodę/napoje, to standardy, które w sytuacji ekstremalnych upałów wyznaczają przepisy prawa. Proponuję w kolejnych postach tego tematu zamieszczać informacje na temat udogodnień oferowanych w związku z falą upałów, które udostępnia Państwa pracodawca oraz linków do stron internetowych, które informują o takich uprawnieniach.
Podobno ustawa nie reguluje czy można skrócić czas pracy.
Nie zgadzam się, że osoby w terenie mają lepiej . W biurze jest ok 28- 30 stopni a na zewnątrz w cieniu 34 z tym, że nie da się tylko cieniem chodzić, czasem trzeba iść i w słońcu, a i w mieszkaniach naszych klientów też różnie bywa. 3- 4 godziny w terenie i ma się dość.