Napisano: 23 cze 2021, 12:27
Nie wydaje się w takim przypadku żadnej decyzji wygaszającej ani uchylającej! W związku z tym, że usługi były związane ściśle z osobą zmarłą i stroną decyzji była wyłącznie ona, nie sposób stwierdzić wygaśnięcia tej decyzji w drodze odrębnego postępowania, które musi toczyć się z udziałem osób żyjących, a rozstrzygnięcie należy skutecznie doręczyć stronie. Dlatego zgodnie z piśmiennictwem i orzecznictwem administracyjnym uzasadnione jest twierdzenie, że z chwilą śmierci świadczeniobiorczyni jej uprawnienie do usług opiekuńczych wygasło z mocy prawa. W związku z powyższym - fakt ten powinien zostać jedynie odnotowany w aktach sprawy i potwierdzony załączonym dokumentem potwierdzającym zgon (akt lub wydruk z weryfikacji PESEL).
Quidquid latine scriptum sit, sapienter videtur