Nie przypuszczam, że budżety gnin zostaną tak napakowane kasą, aby stać ich było na zatrudnienie tylu specjalistów do pracy bezpośrednio z rodziną. Znowu będzie płacz i biadolenie. OPS ( zwłaszca te małe) bedą nadal ukrywały skalę problemu, bo ustawodawca znowu im dokłada pracy a nie ludzi.
Z punktu widzenia osób zatrudnionych w placówkach opiekuńczo-wychowawczych (14 w domu dziecka, powyżej 10 roku życia)-szukajmy sobie nowej pracy, bo to nie placówki socjalizacyjne ale młodzieżowe ośrodki wychowawcze będą.
Witam.
Nowa ustawa, a raczej jej projekt, moim zdaniem jest nie do przyjęcia. W wielu kwestiach wydaje się być pozbawiona istniejących możliwości wsparcia rodzin zastępczych, co najważniejsze - nie wydaje się być korzystna dla dzieci przebywających czy umieszczanych w rodzinach zastępczych. Sprawa ustawy ruszyła dopiero gdy tak naprawdę rozpoczyna się kampania wyborcza, ale czy i co niesie pozytywnego dla nas wszystkich - nie wiadomo. Możemy być pewni, że nic dobrego ustawa ta wniesie, jeśli wejdzie w życie w takiej treści tej proponowanej. Więcej jest pytań i wątpliwości, w jaki sposób przepisy te stosować i co mają dawać pozytywnego dla całego rodzicielstwa zastępczego. Kwestia urlopów to jakieś chore cudo w ustawie. Czy to oznacza, że każdy rodzic zastępczy ma prawo do urlopu i pozostawienie dzieci komu? rodzicowi pomocowemu? W takim przypadku pozwólmy każdemu rodzicowi (nie tylko zastępczemu) na urlop. Dajmy dzieci na ten czas komuś innemu na 20 dni i nie martmy się niczym co dotyczy dzieci - bo przecież jesteśmy na urlopie! Kwestia dotycząca asystenta rodziny... kto miałby nim być. Widzę to w ten sposób, iż pracownicy domów dziecka będą mieli szansę na przekwalifikowanie i czy aby na pewno będzie służyć to dobru dzieci oraz rodzin? Ma być to osoba nie zatrudniona w pomocy społecznej, ale co warte wspomnienia, osoby te \"współpracują\" z pracownikami biduli. Rodziny zastępcze spokrewnione to następny chory wymysł, bo jak wytłumaczyć, kiedy bliscy dziecka są rodzinami zastępczymi, a na dodatek rodzina ta mieszka wraz z matką, która może sprawić sobie dodatkowe źródło dochodu (660zł). Zamiast pomóc, będzie szerzyć się patologia zgodnie z prawem. Wprowadzenie czegoś nowego w systemie pieczy nad dzieckiem jest olbrzymim błędem. Trzeba było zacząć od poprawek tego co nie było doskonałe i dalej nie będzie. Nadmiar pracy będzie towarzyszył pracownikom służby pomocy społecznej i nic więcej dobrego ta ustawa nie wróży. Większe wydatki, które nie służą rodzinom zastępczym. Nie jestem zwolennikiem tej ustawy.
Pozdrawiam - Andrzej