Mało, zaledwie 2 szt (z dodatkami do ZR całkiem przyzwoitymi i przywilejami do SP) ale jeśli dalej państwo będzie mnie r....ć, rozpocznę masową produkcję i rzucę bieda-robotę a przejdę na opcję szlachta nie pracuje z fantami z mopsu również tymi w postaci rzeczowej
Żeby nie być gołosłowną, walnę sobie kilka tygodni w dojczlandach w ramach odwiedzin u rodziny, w wakacje wyskoczę do lasu a potem do skupu i potem mogę całkiem przyzwoicie malować paznokcie i ciężko pracować przełączając kanały w tv do tej 14, gdy przyjdzie czas na odbiór przychówka ze szkoły.
Jestem bardzo blisko tej opcji.
Bardzo. W momencie, gdy SP+ZP przekroczyło moje wynagrodzenie netto, jeszcze zagryzałam zęby ale po doliczeniu 500 i innych fantów morale godnej pracy znacznie spadły.