Podsuńcie pomysł co zrobić w takiej sytuacji. Młody mężczyzna uzależniony od narkotyków zamieszkuje z matką. w ostatnim okresie będąc pod wpływem używek zniszczył drzwi do mieszkania, twierdzi ze jest podsłuchiwany w mieszkaniu, że w urządzeniach elektrycznych są fale które źle na niego działają. Matka jest umęczona jego zachowaniem. Podczas interwencji ani policja ani pogotowie go nie zabrało. My napisaliśmy pismo do policji, do dzielnicowego. czy pisać do sądu o leczenie z ustawy o ochronie zdrowia psychicznego? czy co robić?
Zgłosić do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii i jednocześnie pisać do sądu o przymusowe leczenie psychiatryczne (co może też zrobić matka tego pana). Można też założyć NK. Może któreś z tych działań coś pomoże.