No właśnie nie można. 500+ są transferem bezpośrednim. Można by właśnie zrobić z 500+ ulgę podatkową, albo uzależnić wysokość kwoty wolnej od podatku od liczby posiadanych dzieci. Czyli dostępne było rozwiązanie prostsze i tańsze, ale nie tak efektowne jak wypłata kwoty 500 zł miesięcznie do kieszeni potencjalnego wyborcy. Oczywiście, takie rozwiązanie dotyczyłoby wyłącznie tych, którzy mają przychód, którego koszty uzyskania można by zwiększyć. Pozostała grupa jest jednak w kręgu zainteresowań pomocy społecznej rozumianej wąsko, a ewentualny strumień środków kierowany do tej grupy byłby jednak powiązany z pracą socjalną.500+ więc można nazwać pewną ulgą podatkową
Obniżenie kosztów życia jest również wsparciem rodziny, a że koszty utrzymania rodziny z dziećmi są zwykle wyższe, to i rodziny byłyby największym beneficjentem takiego rozwiązania. Zwłaszcza gdyby zastosowano obniżoną lub zerową stawkę VAT na artykuły kierowane głównie do rodzin.Więc pomysł by obniżyć VAT z 23% do 19% miałby zupełnie inne działanie, ponieważ tu chodzi o wsparcie rodzin,
Program zadziałał pronatalistycznie głównie w rodzinach z jednym i dwojgiem dzieci, bo to te rodziny zyskały dodatkowe 500, a często nawet 1000 zł miesięcznie dodatkowego wsparcia. Rodziny decydujące się na pierwsze dziecko zyskały niewiele. Państwo powinno przede wszystkim pomagać wspierając rozwój gospodarki i pilnując, by możliwie najszersze grono osób było beneficjentami tego rozwoju. Ludzie powinni zarabiać pieniądze, które pozwolą im na utrzymanie rodziny i zapewnią poczucie bezpieczeństwa socjalnego, które jest kluczowe dla decyzji prokreacyjnych. Dopiero tym, którzy sobie nie radzą w takiej rzeczywistości, państwo powinno dodatkowo pomóc. Na tym zresztą polega konstytucyjna zasada pomocniczości.Skoro są wśród nas rodzice które wychowują najmłodsze pokolenie, powinno się im pomóc zwłaszcza że to nie jest prosta rzecz. Wsparcie finansowe w obecnej formie to bardzo dużo. Argument finansowy rezygnacji z rodzicielstwa nie jest już tak powszechny jak wcześniej.
To jest mit i kłamstwo powtarzane przez rządzącą ekipę z nadzieją że stanie się prawdą.Oczywiście pieniędzy na ten program nie było i nagle się nie pojawiły. Pochodzą z ustaw uszczelniających podatek VAT. Większa ściągalność, wykrywalność przestępstw polegających na wyłudzeniach VAT sprawiły że do budżetu zaczęły płynąć ogromne pieniądze liczone w miliardach złotych. To z tych właśnie pieniędzy jest finansowane 500+. To oznacza że od dawna nas było stać na ten program, ale mafie vatowskie przywłaszczały sobie te środki.
Korowiow pisze:"(...) ale w tym wszystkim chodzi o wsparcie dla rodzin, a nie przeciętnego obywatela który nie jest obciążony obowiązkiem wychowywania dzieci i bogaci się znacznie szybciej niż rodzina."
Do tego momentu zapoznawałem się z artykułem. Od tego momentu kończę zapoznawanie, bo autor dowalił jak dzik w paśnik.