Klient może mieć więcej niż jedno konto, więc jeśli Ci nie powie że ma ich więcej, to nie wiele Ci to pomoże. Cwaniacy się tak zabezpieczają, z tego na który wpływają świadczenia nie robią przelewów, czy zakupów, wypłacą gotówkę w jeden dzień, wpłacą na drugie i z niego hulaj dusza lub z chodzą z gotówką, a przecież nie będziesz od nich żądać faktur za wszystko, w tym za zakup gaci
A jak przyniesie ten wyciąg, to mogę go zabrać do akt, czy też mam tylko zrobić z niego notatkę? No i chciałam jeszcze zapytać, jak wygląda taka sprawa w razie poważnego podejrzenia, że klient pisze mi nieprawdę na oświadczeniach o dochodach, a dużo wskazuje na to, że pracuje na czarno i kasa wpływa na jego konto. Co mam zrobić, jeśli nie chce przynieśc wyciągu : dać odmowę? A czy jest u Was praktykowane zgłoszenie sprawy do prokuratora?
Nie przypominam sobie u nas takiej sytuacji abyśmy żądali wyciągu.
Jeśli masz uzasadnione podejrzenia zgłoś do prokuratora.
Pamiętaj też, że osoby pracujące na czarno zazwyczaj nie zgadzają się na wpłaty na konto, jednorazowo może i tak, ale to zbyt duże ryzyko, tym bardziej nie zaryzykuje pracodawca. Kręci tym sposobem bat na siebie, że z jakiegoś tytułu dokonuje regularnych prac. Tacy umawiają się pod stołem, więc może się okazać, że tam nic więcej nie wpływa. Podpytaj sąsiadów, czy i w jakich godzinach wychodzi, i wraca.
Dzięki. Trochę się boję powiadomić prokuraturę, bo co będzie, jak się okaże, że klient jest czysty, tzn. dobrze zatarł ślady? Kierowniczka nie będzie huczeć?