więźniowie chcą się uczyć na socjalnych - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 17 ]

Napisano: 16 gru 2013, 19:59

więźniowie chcą i mogą podejmować naukę w warunkach zK. To wiadomo .
Poinformowali nawet Papieża -iż w ramach \" rehabilitacji \"chcą uczyć się pracy socjalnej- pomagać profesjonalnie . On ich wspiera.
A to fajnie - Biorąc pod uwagę fakt , iż z ich głowami jest różnie - może być ciekawie. Bułka z masłem ..nie ? taka szkoła
~POLAK


Napisano: 16 gru 2013, 20:08

A z waszymi łbami jest wszystko OK? Na pewno?

No to będziecie mieli ładną konkurencję pod patronatem ojca świętego. Będą mieli lepsze wsparcie niż ci którzy uczą się na wolności w normalnym trybie. Praca socjalna to łatwy kierunek. Małpa dałaby radę.

Nie każdy skazany to łysy, wytatuowany de.bil.
~Adam

Napisano: 16 gru 2013, 20:16

Niech raczej idą na prawo,albo filozofię.
~.

Napisano: 16 gru 2013, 20:18

,,Praca socjalna to łatwy kierunek\'\'. Nawet Adam skończył.
~.

Napisano: 16 gru 2013, 20:21

Słyszałam . Mówili o tym w Teleekspresie -- czemu nie ?
Adamobójca w jednym z postów - wysuwał tezę , iż jedynie Socjalni mogą skutecznie i profesjonalnie pracować - cóż za zbieg okoliczności ..został wysłuchany !- a sam Papież będzie ich wspierał więźniów - uczniów modlitwą- więc ..niech się stanie wola Twoja..

P.S Gratuluje twórczej resocjalizacji. Szczerze . Tym którzy potrafią aktywizować- o tym też byłą mowa w jednym z postów.
~emilka

Napisano: 16 gru 2013, 21:09

Mogą być asystentami rodziny?
Będą mieć doświadczenie i wiedzę.
~?

Napisano: 16 gru 2013, 21:26

nie, asystentami nie mogą być ;) ;) - bo:

P.S ..nie może być to osoba skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo ....( art 12.pkt.4 ustawy o wspieraniu..)
i ..? - więc raczej zostaną socjalnymi .
~emilka

Napisano: 16 gru 2013, 22:37

Taki więzień może być dobrym pomagaczem. Sam wiele przeszedł, zaznał biedy, przemocy, bezrobocia, patologii rodzinnej więc spojrzy na tę robotę inaczej.
Dadzą radę.
~Adam

Napisano: 16 gru 2013, 23:01

No..dokładnie coś w tym jest - jak w koncepcji psychologicznej Junga \"
Dlatego grupy \"terapeutyczne \"m.in. grupy AA- tak silnie i pozytywnie oddziaływują na pacjenta . Każdy z nich doskonale rozumie \" chorobową \" sytuację w jakiej znalazł się ten drugi - czyli widzi siebie- nie ma mowy o blefie.
\" Najpierw żyć a później filozofować \" - stare przysłowie któremu hołdował Jung...
~emilka

Napisano: 16 gru 2013, 23:15

Mądre:)
~Adam



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 17 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x