Piszę w imieniu mamy która razem z moim ojcem ma na utrzymaniu moją najmłodszą siostre (3 osoby w rodzinie). Mają gospodarstwo rolne nieco ponad 9 Ha przeliczeniowego na część którego dostają dotacje Unijne (bezpośrednie do gruntów dolnych i dopłata cukrowa).
Wiem, że na Waszym forum był już poruszany ten temat i jednoznacznie stwierdzono że dopłat unijnych sie nie wlicza do dochodu osób ubjegających się o zasiłek rodzinny. Jednakże Pani z OPS wymogła na mojej mamie dodstkowe zaświadczenie o dotacjach i oprócz wyliczenia dochodu z Ha przeliczeniowych doliczyła dotacje. W GUS, oświadczyli że podając dochód z Ha każdego roku w te sumę wliczone są już dopłaty, dlatego też wszędzie, do OPS do stypendów, potrzebne w przypadku rolników są tylko Ha przeliczeniowe. Innych dochodów oprócz gospodarstwa rolnego nie mają. Wliczenie dopłat zdyskwalifikowało mamę do otrzymania zasiłku. Odwołała się do SKO a ten podtrzymał tę decyzję. Za dwa tyg. jest sprawa w WSA. Dzwoniłam do różnych OPS i nigdzie dopłat nie wliczają powołując się na pismo które otrzymały OPS który jednoznacznie określa że dopłat się do dochodu rolnika nie wlicza. Oczywiście 500+ automatycznie mamie z tego samego powodu nie przyznali.
Mam pytanie jakimi argumentami można się wybronić w sądzie, może gdzieś mogę znaleźć te pismo ministerstwa do OPS sygnatura: DPS XI-074-33-AP/05. Może Państwo mają jakieś sugestie czy uwagi? Bardzo proszę o pomoc.