oj Marianna przykro to stwierdzić ale bredzisz...
Miasto z dostępem do specjalistów czy placówka lesie? zdecyduj się.
Co ma las do tego by dziecko w przyszłości nie było klientem pomocy społecznej? Ja nie jestem klientem pomocy społ. a nie dorastałem w okolicach lasu. Idąc Twoim tokiem myślenia większość ludności w Polsce powinna korzystać z pomocy bo mieszkają w miastach a nie w lasach

Moja placówka jest w małym mieście a wyobraź sobie, że dzieciaki mają dostęp do specjalistów bo je do nich dowozimy. Terapie też prowadzimy więc jakim cudem u mnie jest ponad 3000 zł a u Ciebie 5000?