Wybory Prezydenckie 2010

Wybrane tematy:
coś pozytywnego Dobra książka
ODPOWIEDZ
~Jola

Re: Wybory Prezydenckie 2010

Post autor: ~Jola »

Jasne, że boli no, ale kto mieczem wojuje od miecza ginie, teraz to chyba można napisać: kto krzyżem wojuje...
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Wybory Prezydenckie 2010

Post autor: dzibar »

murzyn zrobił swoje - murzyn może odejść w partii obłudy
https://wiadomosci.onet.pl/raporty/janus ... omosc.html
Dzidka
~a...

Re: Wybory Prezydenckie 2010

Post autor: ~a... »

a co to ma do wyborów prezydenta za 5 lat??????????????????
~glenda

Re: Wybory Prezydenckie 2010

Post autor: ~glenda »

Dzibar bardzo się mylisz. Ten murzyn sam zdecydował, że chce odejść. Tak się kończy igranie z ogniem. PO chroniąc Palikota dla własnych celów z czystego wyrachowania wyrządziła ogromną szkodę całemu społeczeństwu. Taka postawa antywychowawcza zemści się i to juz niedługo. Takich Palikotów i Niesiołowskich będzie przybywać i to w postępie geometrycznym w życiu publicznym. Jednym słowem czeka nas piekło.
Tusk wychodował hydrę na własnej piersi lecz chodował ją świadomie. Oczywiście jego taktyka jest dowodem na to, że nie nadaje się na przywódcę państwa, bo skutki są opłakane. Wszyscy przeciwnicy Kaczyńskich mieli ubaw i zacierali ręce z radości gdy Palikot atakował. Tymczasem byli w sytuacji ojca, którego synek \"dobrze\" sobie radził w szkole i nie pozwałał sobie napluć w kaszę. Na wszystkie wezwania wychowawcy i dyrekacji reagwał lekceważeniem i złością. Aż kiedyś nastał dzień, w którym synek uznał, że w domu tez mu nikt nie będzie mówił co ma robić. Dzisiaj synek gnije w kryminale a \"dobry\" tatuś ogląda kwaitki od spodu.
Palikot w swojej bucie uznał, że będzie miał wystarczające poaprcie by jako szef swojej partii mógł znaczyć więcej niż dzisiaj, jako watażka Tuska. Oczywiście jest w błędzie, bo Tusk i jego prawdziwi poplecznicy nigdy nikomu niczego nie darują. Zniknie parasol ochronny znad Palikota a nawet będzie teraz atakowany, podobnie jak atakował Kaczyńskiego.
Dla nas to jest bardzo dobra informacja, bo jednak odbierze część elktoratu zarówno PO jak i SLD.
~kama

Re: Wybory Prezydenckie 2010

Post autor: ~kama »

PIS pozbył się Dorna, Marcinkiewicza i innych...jaką tu zaperoponujecie filozofię?
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Wybory Prezydenckie 2010

Post autor: dzibar »

~glenda - a o czym ja wyżej pisałam, dokładnie właśnie o tym co Ty w komentarzu przedstawiłeś(aś) tak samo to postrzegam. Jeżeli tolerujemy długo pewne zachowania to one po prostu stają się normą, a przymykanie oczu na to świadczy tylko o braku kregosłupa moralnego, albo zdrowych zasad ( jak zwał tak zwał - ważne, aby zachowania tego typu na najwyższym szczeblu były pietnowane bo to, że \"król idzie nagi\" powinien zauważać każdy obywatel, a przynajmniej ci którzy mają moralny obowiązek aby dbać o standardy w imię solidarności spolecznej
Dzidka
~senna

Re: Wybory Prezydenckie 2010

Post autor: ~senna »

Co do Dorna, nie mam zdania. Marcinkiewicz? Jego postawa życiowa i wypowiedzi polityczne są jedynym komentarzem dla tej osoby. Jarosław Kaczyński skrzywdził tego człowieka robiąc go premierem.
dzibar
Specjalista
Posty: 22161
Rejestracja: 06 sie 2006, 18:41
Zajmuję się:
Lokalizacja: Gliwice, Polska
Kontakt:

Re: Wybory Prezydenckie 2010

Post autor: dzibar »

~ to nie PiS pozbył się panów Dorna i Marcinkiewicza tylko oni sami w pewnym momencie życia stwierdzili, ze mogą politycznie żyć na własną rękę. Myślę, że to jest ich prawo. Im więcej partii, im większa różnorodność tym większa demokracja w kraju. Moim zdaniem problem tylko polega na tym aby poziom rozmów, komunikacji był odpowiedni ( nie na poziomie fekaliów), wtedy będzie ok
Dzidka
~glenda

Re: Wybory Prezydenckie 2010

Post autor: ~glenda »

Twój wpis dzibar mógł sugerować, że to Tusk pozbywa się Palikota. Tymczasem prawda jest taka, że to ambicje Palikota tak urosły, że stał się zagrożeniem dla Tuska. To raczej jest decyzja samego Palikota niz Tuska, po tym jak Tusk nie chciał spełnić jego roszczeń w PO.
ODPOWIEDZ