wyjazd na szkolenia własnym samochodem a badania kierowcy

[księgowosć]

Czy pracownik, który chce lub musi jechać na szkolenie prywatnym samochodem musi przejść cykl badań dla kierowców ?.
Mamy taką sytuację, że p. dyrektor nie chce wyrazić zgody na przejazd prywatnym samochodem bez ważnych badań dla kierowców.
Jeśli chcę jechać samochodem, chętnie wyślą mnie na takie badania.
Proszę, czy są konkretne wskazania prawne ku temu? (Jestem pracownikiem biurowym i w umowie o pracę nie ma nic nt. kierowania)

[LGA]

Ja w najbliższym czasie jadę na szkolenie własnym autem i moja Kierownik tego ode mnie nie wymaga. Ale może ktoś wie jak to prawnie wygląda....

[alanka]

Na szkoleniach różnie uważają. Ponoć powinny ale co zrobić w sytuacji kiedy jest zapłacone za szkolenie, pracownik miał jechać PKP ale pociąg miał opóźnienie 2 godziny, dostanie zgodę kierownika na wyjazd autem ale badan już nie zrobi albo np. jak szkolenie jest w miejscowości gdzie nie kursuje ani pociąg ani autobus.
Trudno by było przebadać wszystkich pracowników.
U mnie nie praktykuje się wyjazdów własnym autem ale jeśli jest konieczność nie robi się problemów.

[Alka]

Posłuchajcie a co z pracownikami socjalnymi ,którzy jeżdżą w teren swoimi samochodami , bądź asystentem rodziny ?
Ponoć obowiązek ten wynika z par.4 ust,4 pkt 5 rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie badań kierowców (po zmianach)
Zapis" Skierowanie na badania okulistyczne oraz przeprowadzenie badania oceniającego widzenie zmierzchowe i zjawisko olśnienia jest obligatoryjne wobec wszystkich osób posiadających prawo jazdy kat.A,A1,B,B1,B+E , T , kierujących pojazdem w ramach obowiązków służbowych ".
Nic nie mówi się o rodzaju prowadzonego pojazdu i jego własności oraz częstotliwości korzystania z niego przy wykonywaniu obowiązków służbowych - dlatego pojawiła się interpretacja o konieczności rozszerzenia zakresu badań lekarskich.
Tylko to znów wiąże się dla naszych jednostek z dodatkowymi kosztami . Szukam od kilku dniu jakiejś innej interpretacji ale niestety nic nie mogę znaleźć-mam chęć napisać do PIP o interpretację - Bardzo proszę trzymajcie że tak powiem rękę na pulsie - gdybyście mieli jakieś nowe informacje w w/w sprawie podzielcie się nimi - pozdrawiam i miłej pracy życzę

[Alka]

I jeszcze jedno - sama mam prawo jazdy kat.B i żeby je otrzymać musiałam przejść badania lekarskie i jakoś mogę prowadzić auto bez problemu - a żaden z naszych pracowników socjalnych nie jest zatrudniony na stanowisku -kierowca . A takie stanowisko ( bynajmniej do tej pory) wymagało specjalistycznych badań łącznie z psychotestami.

[alanka]

U mnie asystent rodziny ma ryczałt samochodowy i przeszedł przez badania dla kierowców (laryngolog, okulista, psycholog).
w skierowaniu na badania było napisane: prowadzenie auta do celów służbowych a medycyna pracy juz wiedziała co ma zrobić.

[Alka]

A co w przypadku gdy osoba prowadząca samochód prywatny w celach służbowych , nie "przejdzie " któregoś z dodatkowych badań ? Prywatnie też nie będzie mogła prowadzić ?

[alanka]

Alka: nie traci uprawnień uzyskanych przy zdawaniu na prawo jazdy. Wg mnie badania sa po to, żeby zabezpieczyć pracodawcę. To tak jak by się okazało, ze pracownik np. ma złe wyniki ekg. Nie może pracować na stanowisku stresowym czy wysiłkowym ale innym (choć nie wiem jakim!) tak.

[fotonado]

Hej wszystkim!

Widzę, że temat dotyczy wyjazdów służbowych i badań kierowców – ciekawy wątek, choć trochę skomplikowany. Co prawda piszecie głównie o kwestiach związanych z pracownikami i samochodami prywatnymi w celach służbowych, ale wspomnieliście o badaniach kierowców. Może przy okazji podzielę się kilkoma informacjami na ten temat – kto wie, może komuś się to przyda.

Jeśli chodzi o badania dla kierowców amatorskich, to warto wiedzieć, że obecnie raczej ciężko będzie znaleźć lekarza, który wystawi orzeczenie bezterminowe. Standard to maksymalnie 15 lat – i to przy założeniu, że wszystko jest w porządku ze zdrowiem. Wielu ludzi wciąż sądzi, że raz zdobyte prawo jazdy nie wymaga już żadnych formalności, ale rzeczywistość jest inna.

Cena takich badań też często zaskakuje – wbrew temu, co można znaleźć w internecie, ich koszt nie jest regulowany przepisami. W praktyce ceny wahają się od 200 do 450 zł, w zależności od miejsca. Ważne jednak, żeby badania były wykonywane przez lekarza z uprawnieniami orzeczniczymi, bo tylko takie są uznawane. Zdarzały się przypadki, gdzie ktoś poszedł do „pierwszego lepszego” lekarza, a potem musiał wszystko powtarzać, bo orzeczenie było nieważne.

Jeśli ktoś chce szybko załatwić badanie i uniknąć problemów, to polecam prosty sposób: wpiszcie w Google frazę „Badania Kierowców – W Czasie Jednej Wizyty”. Znajdziecie tam wszystko – od szczegółowych informacji po możliwość umówienia wizyty.

Ciekawostka: są sytuacje, gdzie kierowcy amatorzy, np. pracownicy biurowi, dostają skierowania na badania podobne do tych dla kierowców zawodowych, zwłaszcza jeśli wykorzystują swoje auta w pracy. Zdarzyło mi się usłyszeć o przypadku, gdzie pracownik nie przeszedł testu na widzenie zmierzchowe – a problem ten wyszedł dopiero przy badaniach do celów służbowych. Prywatnie prowadził auto latami i nawet o tym nie wiedział!

To tylko pokazuje, jak ważne jest, żeby podejść do tematu na spokojnie i dobrze się przygotować. Mam nadzieję, że mój wpis trochę wyjaśnił temat i może kogoś zainspiruje do podzielenia się swoimi doświadczeniami.

Pozdrawiam i szerokiej drogi!