Wykorzystywanie seksualne dziecka....

[~Agata]

Podobno są badania, które mogą wykazać czy dziecko jest wykorzystywane seksualnie, nie wiem czy dobrze napiszę, ale coś obiło mi się o uszy, że nazywają się \"badaniami dorotki\". Proszę o sprostowanie lub podpowiedzenie jakie badania można wykonać jak nikt z rodziny nie chce współpracować z pracownikiem socjalnym, a są TYLKO i AŻ podejrzenia o wykorzystywaniu seksualnym.

[~eskulap]

Nie słyszałam o takich badaniach, ale jeżeli istnieją jakiekolwiek podejrzenia lub chociażby jego cień o wykorzystywaniu seksualnym dziecka powinnaś skierować sprawę do prokuratury o domniemaniu przestępstwa. Tam są specjaliści, którzy powołają biegłych, będą chronić dziecko aby w związku z badaniami przeżyło jak najmniejszą traumę i skierują sprawę do sądu. Jeżeli mam nadzieje okaże się, że podejrzenie się nie sprawdziło (oby !) prokuratura nikomu nie postawi zarzutów, bo najpierw prowadzi śledztwo w sprawie a ewentualnie później przeciwko i stawia zarzuty. To nie ty masz udowadniać czy było molestowanie od tego są inni prokuratura a później sąd a naszym obowiązkiem jest zgłosić do nich nasze obawy

[~SuperNova]

Nie istnieją badania, które mogłyby wykazać na 100%, że dziecko jest ofiarą wykorzystania seksualnego. Należy postąpić tak jak radzi eskulap.

[~ewa]

ale jeśli to są tylko moje przeczucia.. intuicja, nie potrafie tego opisać a jak o tym powiedziałam koleżnace z pracy nawet psychologowi naszemu to nikt tego nie traktuje poważnie, że nie mam dowodu, ze można skrzywdzić wiele osób niesłusznie itd. jako pracownik socjalny nie moge zabrać dziecka do lekarza, matki też nie zmusze aby poszła z dzieckiem do lekarza a dziecko nic nie powie ponieważ jak na swój wiek jest opóżnione w rozwoju. nie wiem co mam robić.

[~emilka]

ale co cię zaniepokoiło?