Wypalenie zawodowe
Re: Wypalenie zawodowe
no nie - wszystko ale to wszystko bierze się z KOSMOSU a jak nie to do PASTAFARIANÓW
- de Charette
- Administrator
- Posty: 20565
- Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
- Zajmuję się:
- Kontakt:
Re: Wypalenie zawodowe
Emilka. Bajdurzenie psychologów oderwane od rzeczywistości (polskiej, bo podręcznik był z USA):
"mam pomyśleć o wykształceniu dodatkowym, tak żeby po 10 latach zmienić pracę, no coś innego bo tu w końcu się spalę"
Poza tym masz bardzo małą wiedzę o piwie
"mam pomyśleć o wykształceniu dodatkowym, tak żeby po 10 latach zmienić pracę, no coś innego bo tu w końcu się spalę"
Poza tym masz bardzo małą wiedzę o piwie

cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Re: Wypalenie zawodowe
Elmer - dobrze nasączony się nie wypali. Piwo to trucizna. Niszczy trzustkę i wątrobę. Ja ostatnio preferuję "księżycówkę". Znalazłem dostawcę, co lampę naftową można byłoby opalać jego towarem. Zaprawiam palonym cukrem i częstuję niczym lekarstwem. Setka ugina w kolanach. Jak przedawkować, to następnego dnia oprócz potów i wzmożonego pragnienia nic nie dolega. 10 zł za pół litra, a ile relaksu.
Re: Wypalenie zawodowe
eee..tam - nie tworzę dodatkowych fakultetów tylko po to żeby zapobiec wypaleniu zawodowemu. Nieporozumienie.
Nie wypalisz się zawodowo jeśli:
-posiadasz predyspozycje do zawodu który wykonujesz
- posiadasz dystans do pracy, jej problemów...
- odnosisz sukcesy w pracy, jesteś motywowany przez pracodawcę..
- sam potrafisz o tym mówić, o swoich sukcesach, dostrzegać pozytywy pracy
w sprawach mocno obciążających emocjonalnie ( dylematy wyborów, konflikty wartości - to wypala najbardziej ) np :pracownik/klient - najlepiej korzystać z kodeksu etyki zawodowej.. i tyle.
A co mają powiedzieć lekarze? obwiniać się za każdą śmierć? już dawno wypalili by się zawodowo.
Nie wypalisz się zawodowo jeśli:
-posiadasz predyspozycje do zawodu który wykonujesz
- posiadasz dystans do pracy, jej problemów...
- odnosisz sukcesy w pracy, jesteś motywowany przez pracodawcę..
- sam potrafisz o tym mówić, o swoich sukcesach, dostrzegać pozytywy pracy
w sprawach mocno obciążających emocjonalnie ( dylematy wyborów, konflikty wartości - to wypala najbardziej ) np :pracownik/klient - najlepiej korzystać z kodeksu etyki zawodowej.. i tyle.
A co mają powiedzieć lekarze? obwiniać się za każdą śmierć? już dawno wypalili by się zawodowo.
Re: Wypalenie zawodowe
a co do piwa.
Moja wiedza jest wystarczająca. Poparta praktyką.Lubię piwo bardzo, aż nie przystoi kobiecie.
Moja wiedza jest wystarczająca. Poparta praktyką.Lubię piwo bardzo, aż nie przystoi kobiecie.
- heiland
- Administrator
- Posty: 3470
- Rejestracja: 04 sty 2013, 20:46
- Zajmuję się: ŚR, FA, ŚW, ZFŚS
- Lokalizacja: woj. lubelskie
- Kontakt:
Re: Wypalenie zawodowe
Nie lubię ludzi czepiających się avatarów (obrazków)...
- de Charette
- Administrator
- Posty: 20565
- Rejestracja: 07 maja 2014, 7:21
- Zajmuję się:
- Kontakt:
Re: Wypalenie zawodowe
Emilka. jak to co ma zrobić lekarz? Żeby się nie wypalić zawodowo co 10 lat zmieniać zawód. Raz lekarzem, raz operatorem koparki
Piwo jest dobre na wszystko.
Betonowy - piwo nic nie robi wątrobie. To alkohol a nie piwo. Wystarczy pić z umiarem. Piwo nie służy do upijania się.
Bimber lubię, ale dobry

Piwo jest dobre na wszystko.
Betonowy - piwo nic nie robi wątrobie. To alkohol a nie piwo. Wystarczy pić z umiarem. Piwo nie służy do upijania się.
Bimber lubię, ale dobry
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
- heiland
- Administrator
- Posty: 3470
- Rejestracja: 04 sty 2013, 20:46
- Zajmuję się: ŚR, FA, ŚW, ZFŚS
- Lokalizacja: woj. lubelskie
- Kontakt:
Re: Wypalenie zawodowe
Taki z kolumny ratyfikacyjnej leżakowany w beczce dębowej aż sam sobie smaku narobiłemElmer pisze:Bimber lubię, ale dobry

Re: Wypalenie zawodowe
Też miałem kiedyś wątpliwą przyjemność uczestniczenia w szkoleniu z psycholożką. Sam sobie jestem najlepszym terapeutą. Wlazło to to do sali i bajdurzy. Wyszło, że wszelkimi problemami powinniśmy biegać na terapie do psychiatrów, psychologów, bo sami sobie nie poradzimy. Większość tych psychologów od siedmiu boleści pousadzanych przez starostów i kolesi jakby wywalił na zbitą twarz to nawet przy zamiataniu ulic by roboty nie znaleźli. Są oni dla ludzi słabych i uczą dalszej bezradności i uzależnienia od siebie. Stworzono z nich religię konkurencyjną do katolicyzmu, tylko, że ich wyznanie nawet na tle wpajanej przez księży mentalności jest koślawe. Ksiądz powie- powiedz wszystko, nie pytaj, podporządkuj się, wierz bezwarunkowo, a będzie ci z nami dobrze. I większości ludzi jest dobrze. Psycholożka uzależni od siebie.
Re: Wypalenie zawodowe
betonowy . 10 zł za pól litra. Ludzie !to wartość spryskiwacza do szyb. I chwalisz wyrób ? Hmm. No nie wiem. Ryzyko.
Oprócz Wypalenie zawodowe - HYdE PaRK przeczytaj również:
zagadka
Jaki pan, taki kram
To oni czy my????
Dokąd idziesz POlsko?
Zdążyłyście?
kampania
PROJEKT OBYWATELSKI
Dzibar kiedy z nami pogadasz na luzie?
blog pracownika socjalnego
KAMELEONOM I CWANIAKOM MÓWIMY DOŚĆ
Mowa nienawiści
Już straszą nowym Prezydentem RP
Zrobić to czy nie?
do Aresa
Ulotkowy zamach
do ADMINA